Reklama

Rok pod znakiem obniżek stóp procentowych w Polsce

- Obniżki stóp procentowych przesuwają się nam na 2026 r., uczciwie to państwu mówię – wyjaśniał dokładnie rok temu prezes NBP Adam Glapiński. Po roku główna stopa NBP jest o 175 punktów bazowych niższa, z widokami na kolejne cięcia.

Publikacja: 08.12.2025 04:14

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Kiedy prezes NBP przewidywał obniżki stóp procentowych pod koniec 2024 r. i jak rzeczywistość się różniła od tych prognoz?
  • Jakie czynniki przyczyniły się do spadku inflacji w 2025 r.?
  • Jakie są prognozy ekonomistów dla stóp procentowych NBP na 2026 rok i jakie różnice występują między poszczególnymi analizami?
  • Dlaczego istnieje małe prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp procentowych na początku 2026 roku?

Wspomniane słowa Glapińskiego z grudnia 2024 r. były reakcją na decyzję rządu, który zamroził ceny energii dla gospodarstw domowych na pierwszych dziewięć miesięcy 2025 r. – to poprawiało perspektywy inflacji w tym okresie, ale jednocześnie stanowiło ryzyko odbicia wskaźnika od października.

„Nie ma przesłanek, aby obniżać stopy procentowe”, „Według prognoz inflacja rośnie, potem maleje, potem znów rośnie, więc przestrzeni na zmianę polityki pieniężnej nie widać” – to z kolei słowa prezesa NBP ze stycznia i lutego 2025 r. Przytaczamy te wypowiedzi nie po to, aby cokolwiek wytykać Glapińskiemu, lecz wyłącznie aby uzmysłowić, jak dużo zmieniło się w uwarunkowaniach polityki pieniężnej na przestrzeni tego roku. W grudniu jesteśmy po sześciu obniżkach, łącznie o 175 punktów bazowych, wyraźnie mocniejszych niż oczekiwała u zarania roku zdecydowana większość rynku (średnia prognoz mówiła o łącznych cięciach o 75 punktów bazowych). Co takiego się wydarzyło?

Czytaj więcej

Adam Glapiński, szef NBP: Dla mnie główna stopa procentowa 4 proc. jest dobra

Szerokie trendy dezinflacyjne

Inflacja, która miała „rosnąć, potem maleć, a potem znów rosnąć”, w 2025 r. w zasadzie tylko spadała, i to silniej od przewidywań. Zgodnie z prognozami NBP z przełomu 2024 i 2025 r., w pierwszej połowie roku inflacja miała nie spaść poniżej 5 proc. r/r, wyniosła zaś w tym okresie średnio 4,5 proc. W trzecim kwartale miała wynosić średnio 4 proc., skończyło się na 3 proc. W czwartym z powrotem miała odbić w okolice 4,6 proc. r/r, tymczasem będzie w pobliżu punktowego celu inflacyjnego NBP, czyli 2,5 proc. Na początku roku NBP przewidywał, że ten poziom inflacja osiągnie dopiero pod koniec 2026 r. Stało się to rok wcześniej.

Reklama
Reklama

W procesie dezinflacji – poza oczekiwanymi efektami wysokiej bazy (związanymi z podwyżką VAT na żywność i cen energii w 2024 r.) – pomogło wiele czynników. Po pierwsze: coroczna rewizja koszyka GUS, która tym razem pomogła wskaźnikowi inflacji obniżyć się o blisko pół punktu proc. Po drugie: przedłużenie przez rząd działań osłonowych na ceny energii dla gospodarstw domowych do końca roku. Co więcej, obniżki taryf przez URE oraz widoki na kolejną sprawiają, że odmrożenie cen prądu od stycznia 2026 r. jawi się jako niemal neutralne dla portfeli. Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Glapiński, mówiąc o ryzykach dla inflacji, nawet pominął ten wątek.

W końcu po trzecie: szereg dezinflacyjnych lub nawet deflacyjnych tendencji. Ceny paliw są niższe niż przed rokiem, ceny żywności rosną najwolniej od ponad roku, umocnienie złotego sprzyja niższym cenom towarów z importu. Silniej od prognoz spadała w 2025 r. inflacja bazowa (bez cen energii i żywności) – lepsza miara presji popytowej w gospodarce. Jeszcze nawet w projekcji z marca NBP przewidywał, że do końca roku inflacja bazowa spadnie tylko w okolice 4 proc. Będzie najpewniej o punkt proc. niższa. Spadkowi inflacji bazowej sprzyja obniżenie się tempa wzrostu cen usług (w październiku 5,6 proc. r/r, najniżej od sześciu lat). Kluczowe dla RPP tempo wzrostu wynagrodzeń też jest wolniejsze od oczekiwań (najniższe od ponad 4,5 roku). Ba, w komunikacie po grudniowym posiedzeniu po raz pierwszy od dawna nie znalazło się określenie, że dynamika płac jest „podwyższona”. Według wyliczeń ekonomistów Pekao, realne tempo wzrostu płac jest już zbliżone do tempa wzrostu produktywności pracy, a więc właściwie nie generuje presji inflacyjnej.

Co dalej ze stopami procentowymi?

– W tej chwili doskonała – tak o obecnej głównej stopie procentowej NBP 4 proc. mówił w czwartek prezes NBP Adam Glapiński. – Ale inni członkowie Rady, jeśli obecne parametry się utrzymają, będą zapewne zgłaszać wnioski o dalsze niewielkie poluzowanie – zastrzegał. Wyjaśniał, że „myśli, że RPP będzie chciała chwilę przyjrzeć się efektom dotychczasowych obniżek, a potem przystąpić do dalszych”. Średnia prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” to obniżki w 2026 r. do poziomu 3,50 proc. dla głównej stopy NBP, zapewne skoncentrowane w pierwszej połowie roku. Jednocześnie oczywiście prognozy różnią się między sobą. Przykładowo, analitycy z Credit Agricole spodziewają się obniżki stóp już tylko do 3,75 proc., z ING Banku Śląskiego oczekują cięć do 3,25 proc., a z mBanku do 3 proc. Kluczowe dla RPP będą bieżące odczyty inflacji oraz jej prognozy.

Wydaje się więc, że prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp procentowych w styczniu lub lutym jest małe. I nie chodzi tylko o to, że coś może się w trendach inflacji drastycznie zmienić. – Acz początek roku to nowe cenniki firm, wejście w życie podwyżki płacy minimalnej, podwyżki opłat i ewentualnie podatków – zauważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Zasadniczym argumentem za przerwą w procesie obniżek wydaje się fakt, że ostateczne dane o inflacji w styczniu i lutym poznamy dopiero w połowie marca, po rewizji koszyka GUS. Dodatkowo, jakiś wpływ na odczyty inflacji może mieć przejście przez GUS od stycznia na nową klasyfikację towarów i usług (COICOP 2018). RPP może chcieć to przeczekać i – o ile perspektywy inflacji się nie pogorszą – znów obniżać stopy na wiosnę.

Dane gospodarcze
Adam Glapiński, szef NBP: Dla mnie główna stopa procentowa 4 proc. jest dobra
Dane gospodarcze
Stopy procentowe w dół. Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła
Dane gospodarcze
Co ze stopami procentowymi? Ekonomiści są niemal jednomyślni przed decyzją RPP
Dane gospodarcze
Szokujące prognozy Saxo Banku: Polska zatrzymuje się na 72 godziny
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Dane gospodarcze
PMI dla polskiego przemysłu znów w górę. Najwyższy odczyt od kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama