Lista zwolnień ogłoszona przez Biały Dom obejmuje szeroką gamę artykułów – od awokado i pomidorów po kokosy i mango. Administracja poinformowała, że towary te zostały wyłączone z ceł, ponieważ nie mogą być wytwarzane w kraju w wystarczających ilościach.
Trump przez długi czas utrzymywał, że jego polityka celna – obejmująca podstawową 10-proc. stawkę na import oraz dodatkowe opłaty wobec wielu partnerów handlowych – nie doprowadzi do wzrostu cen dla konsumentów. Argumentował, że cła są konieczne do zmniejszenia deficytu handlowego i zachęcania Amerykanów do kupowania krajowych produktów.
Czytaj więcej
Prezydent Stanów Zjednoczonych powiększył majątek do poziomu kilkakrotnie większego niż w czasie...
Mimo to rosnące ceny, zwłaszcza gwałtownie drożejąca wołowina, stały się dla prezydenta poważnym problemem politycznym. W ubiegłym tygodniu Trump wezwał nawet do wszczęcia federalnego śledztwa w branży mięsnej, oskarżając firmy o „nielegalną zmowę, ustalanie cen i manipulowanie rynkiem”.
Rosnące koszty żywności obciążają budżety amerykańskich gospodarstw domowych. Według indeksu CPI we wrześniu ceny żywności kupowanej do domu wzrosły o około 2,7 proc. rok do roku (publikację nowszych danych opóźniono z powodu przerwy w pracy rządu).