Po dziesięciu latach obecności w Polsce amerykański fundusz private equity Warburg Pincus sprzedał swoją inwestycję w sieć aptek Gemini. To pierwsza od wielu lat transakcja tej skali w sektorze detalicznej dystrybucji leków, zmrożonym przez nowe regulacje znane jako „Apteka dla aptekarza”. Sprzedaż udziałów była jednak możliwa dzięki nietypowej strukturze transakcji. Zamiast jednego inwestora strategicznego, do akcjonariatu weszło kilku niezależnych inwestorów finansowych, co pozwoliło spełnić wymogi obowiązujących przepisów.
Czterech inwestorów z równymi udziałami. Kurs akcji Gemini pozostaje bez zmian
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, udziały w Gemini przejęły cztery duże regionalne fundusze inwestycyjne, niepowiązane ze sobą kapitałowo. Każdy z nich objął pakiet 25 proc. akcji. – W gronie inwestorów znajdują się: Creditas, J&T, Penta oraz Sev.en Global – mówi Kazimierz Chojna, dyrektor ds. regulacyjnych i public affairs Gemini. Są to inwestorzy wywodzący się z Europy Centralnej, zarządzający łącznie aktywami o wartości ok. 160 mld zł. Działają m.in. w sektorze bankowym, wydobywczym i ochrony zdrowia.
Czytaj więcej
Główny Inspektorat Farmaceutyczny pracuje nad zmianami w prawie farmaceutycznym, które zmodyfikuj...
Zmiana właścicielska nie oznacza jednak zmiany strategii spółki. – Zarząd Gemini, obrana strategia oraz dotychczasowy model franczyzowy pozostają bez zmian, a naszym celem nadal jest zapewnienie pacjentom leków dostępnych od ręki, w najlepszych cenach. Zamierzamy dalej rozwijać dostęp do usług opieki farmaceutycznej w aptekach oraz platformę zdrowia Gemini.pl – podkreśla Chojna.
Przypomnijmy, że pod marką Gemini działa dziś ponad 330 aptek w całej Polsce, w których pracuje 4 tys. pracowników. Gemini posiada również największą aptekę internetową na rynku. W zeszłym roku firma wpłaciła do polskiego budżetu prawie 200 mln zł podatków i danin publicznych. To, według szacunków, pozwala ocenić skalę rocznych obrotów na ok. 3,5 mld zł.