183 starcia na froncie w jeden dzień – najcięższe walki pod Pokrowskiem
12 września 2025 r. ukraińskie wojsko odnotowało 183 starcia z rosyjskimi siłami, przy czym najcięższe walki toczyły się na kierunku pokrowskim, gdzie odparto 49 ataków. Rosjanie przeprowadzili 3 ataki rakietowe, 81 nalotów i 5206 ostrzałów (w tym 59 z wyrzutni rakietowych), używając 6 rakiet i ponad 6 tysięcy dronów-kamikadze; celem były m.in. okolice Czernihowa, Zaporoża i Chersonia – wynika z komunikatu Sztabu Generalnego Ukrainy.
Ukraińska armia podała, że zniszczyła trzy zgrupowania wojsk i sprzętu wroga, dwa punkty dowodzenia oraz kilka jednostek artylerii, podczas gdy rosyjskie wojska prowadziły intensywne natarcia na wielu kierunkach frontu – od Kupiańska i Kramatorska po Torećk i Pokrowsk – bez przełamania ukraińskiej obrony; na kierunkach północno- i południowosłobożańskim oraz w rejonie Przydnieprza odnotowano dziesiątki nieudanych ataków.
Litwa gotowa zamknąć granicę z Białorusią w przypadku prowokacji
Litewski minister spraw wewnętrznych Władysław Kondratowicz zapowiedział, że jego kraj jest gotów natychmiast zamknąć granicę z Białorusią w przypadku jakiejkolwiek prowokacji. Deklaracja padła dwa dni po tym, jak rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, co zmusiło Polskę do ich zestrzelenia i stało się pierwszym bezpośrednim starciem NATO z rosyjskimi bezzałogowcami od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie.
Wilno potępiło działania Rosji i Białorusi, która udostępniła swoje niebo Kremlowi, ale utrzymuje na razie przejścia graniczne otwarte, z uwagi na obywateli UE przebywających na terytorium sąsiada. Kondratowicz podkreślił jednak, że w razie dronów, ruchów wojsk czy innych prowokacji straż graniczna ma prawo zamknąć granicę natychmiast, a rząd rozważyłby jej dłuższe zamknięcie.
Polska już 12 września wstrzymała ruch na wszystkich przejściach z Białorusią w związku z rozpoczęciem rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad 2025. Decyzję podjęto jeszcze przed incydentem z dronami.
RB ONZ zakończyła się sukcesem? Komentarz
Nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ zwołane na wniosek Polski po ataku rosyjskich dronów było sukcesem w tym sensie, że pokazało rzadko spotykaną jedność szeroko rozumianego Zachodu – od NATO i UE po Japonię czy Australię – a nawet wsparcie ze strony Węgier i Słowacji – pisze w komentarzu Jerzy Haszczyński. Szczególnie istotne były mocne słowa ambasadorki USA przy ONZ o obronie „każdej piędzi terytorium NATO”, których wcześniej nie wypowiedział Donald Trump. Jednocześnie szef działu zagranicznego „Rzeczpospolitej” zwraca uwagę, że cel przyciągnięcia uwagi całego świata nie został w pełni osiągnięty, bo państwa globalnego Południa i Chiny unikały jednoznacznego potępienia Rosji.
Czytaj więcej
Najważniejsze słowa na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, wreszcie jasne i zdecyd...
Ukraina zaktualizowała dane o rosyjskich stratach
W ciągu ostatniej doby Rosja straciła na froncie ok. 950 żołnierzy oraz m.in. prawie 40 systemów artylerii – podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1297. dniu wojny
Zapis piątkowej relacji
Wydarzenia z 1297. dnia wojny Rosji z Ukrainą można było śledzić w naszej wczorajszej relacji.
Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Donald Trump stwierdził,...