Reklama

Kolejne miliardy z UE dla Ukrainy. Donald Tusk: Polska nie będzie dopłacała do tego przedsięwzięcia

– Obrady były pełne sporów, ale opuszczałem budynek z satysfakcją – powiedział premier Donald Tusk, opisując kulisy rozmów, których efektem jest decyzja w sprawie udzielenia Ukrainie przez Unię Europejską wsparcia w wysokości 90 miliardów euro. Szef rządu poruszył też temat zamrożonych rosyjskich aktywów.

Aktualizacja: 19.12.2025 12:11 Publikacja: 19.12.2025 10:50

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Co wiadomo o wsparciu w wysokości 90 mld euro, jakie Ukraina otrzyma od państw UE?
  • Co o finansowaniu wsparcia dla Ukrainy mówił w Brukseli premier Donald Tusk?
  • Jakie jest znaczenie zamrożonych rosyjskich aktywów dla finansowania pomocy dla Ukrainy?
  • Na jakich warunkach Ukraina ma spłacić pożyczkę udzieloną przez Unię Europejską?

Szef polskiego rządu wystąpił na konferencji prasowej w Brukseli, gdzie w nocy trwały rozmowy przywódców państw Unii Europejskiej w sprawie wsparcia dla Ukrainy.

Donald Tusk potwierdził doniesienia podane wcześniej przez Centrum Informacyjne Rządu, że w piątek spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Gdy Tusk zabierał głos na konferencji, w Pałacu Prezydenckim trwało spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem Ukrainy.

Czytaj więcej

Spotkanie Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego. Wizyta prezydenta Ukrainy w Polsce

90 miliardów euro dla Ukrainy od UE. Donald Tusk mówi, że nie będzie konsekwencji finansowych dla państw Unii

– Jest o czym rozmawiać – powiedział premier, odnosząc się do spotkania z Zełenskim. – Mamy dobre wiadomości. Obrady trwały do 3 nad ranem, były pełne emocji i sporów, ale opuszczałem budynek Rady z satysfakcją jako ten, który był rzecznikiem wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskich na rzecz pomocy Ukrainie – oświadczył.

Reklama
Reklama

– Mogę z taką dużą ulgą i satysfakcją powiedzieć, że Ukraina przystąpi do negocjacji z Rosją na temat pokoju czy przynajmniej rozejmu z mocnymi argumentami. Te mocne argumenty to 90 miliardów euro, które Ukraina otrzyma – dodał.

Donald Tusk stwierdził, że chodzi o pieniądze europejskie. – To elastyczna rezerwa naszego budżetu unijnego, która nie należała do żadnego portfela, (...) była do wykorzystania w jakiejś szczególnej sytuacji. Mamy taką szczególną sytuację – kontynuował.

Czytaj więcej

UE podjęła decyzję w sprawie miliardów euro dla Ukrainy. Nie sięgnie po aktywa Rosji

Tusk mówił, że „na każdym kroku” pytał o konsekwencje finansowe decyzji o wsparciu Ukrainy dla państw członkowskich UE. – Podjęliśmy decyzje, które nie rodzą konsekwencji finansowych. Mówiąc po naszemu, Polska nie będzie dopłacała do tego przedsięwzięcia, no poza tym, że to jest oczywiście fragment budżetu europejskiego. To, co ważne, jest to pożyczka dla Ukrainy, a Ukraina spłaci tę pożyczkę dopiero wtedy, kiedy będzie można po zakończeniu wojny sięgnąć po te zamrożone na stałe w tej chwili aktywa rosyjskie – powiedział.

Donald Tusk: Jest szansa, że negocjacje będą dotyczyły pokoju nie na warunkach rosyjskich

– Można powiedzieć tak: to Rosja zapłaci za zniszczenia, to Rosja zapłaci za straty, jakie poniosła Ukraina, kraj przez Rosję napadnięty – i o to w sumie chodziło. Nie ma tutaj ani zwycięzców, ani pokonanych. Czesi, Węgrzy i Słowacy, jako państwa z tym bardziej umownie prorosyjskim nastawieniem, zostały wymienione, o to im chodziło, jako te, które nie przyłączają się do tego, ale de facto przyłączają się w takim samym stopniu jak każdy inny kraj członkowski, bo też się składały na budżet europejski – kontynuował premier.

Donald Tusk przekazał, iż podczas obrad przywódców państw UE przekonywał, że dyskusja dotyczy tego, czy przyszłe negocjacje z Rosją „to będą negocjacje na temat pokoju, czy to będą negocjacje o warunkach kapitulacji Ukrainy”. – Bez tych pieniędzy, które pomogą sfinansować Ukrainie wysiłek obrony, de facto Ukraina negocjowałaby warunki kapitulacji – stwierdził. – Dzięki naszej decyzji jest szansa, że te negocjacje będą dotyczyły pokoju nie na warunkach rosyjskich, ale na warunkach, które mogą zostać jakoś przyjęte i uznane za dopuszczalne przez wszystkie strony tego konfliktu – dodał.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Władimir Putin o planach zajęcia aktywów Rosji: To nie kradzież, to grabież

Tusk zastrzegł, że wojna trwa, a jej finał nie jest znany. – Ale na pewno punkt wyjścia do negocjacji dla Ukrainy, a więc i dla nas, jest dużo lepszy niż przed decyzjami Rady Europejskiej – ocenił.

Sprawa miliardów dla Ukrainy i rosyjskich aktywów. Tusk: Ukraina będzie spłacała pożyczkę z zamrożonych aktywów rosyjskich

Premier był pytany, dlaczego mówi o sukcesie szczytu, skoro przed rozpoczęciem rozmów w Brukseli oceniał, że sukcesem będzie sięgnięcie po zamrożone rosyjskie aktywa. – Nie byłem precyzyjny. Jest decyzja o wykorzystaniu rosyjskich aktywów jako zabezpieczenie po tę pożyczkę, tzn. my otrzymamy z powrotem te pieniądze od Ukrainy, a Ukraina te pieniądze otrzyma na spłatę tej pożyczki z zamrożonych aktywów rosyjskich. I to jest nasza decyzja – odparł.

Według Donalda Tuska, konkluzje przyjęte przez Radę głoszą, że Ukraina będzie spłacać pożyczkę wobec Unii Europejskiej wtedy, „kiedy otrzyma reparacje finansowane przez zamrożone aktywa rosyjskie”. – Pożyczka Unii Europejskiej dla Ukrainy na te kluczowe lata będzie spłacana przez Ukrainę z zasobów rosyjskich – oświadczył premier.

Jak wygląda obecnie sytuacja w Donbasie? (MAPA, stan na 16 grudnia)

Jak wygląda obecnie sytuacja w Donbasie? (MAPA, stan na 16 grudnia)

Foto: PAP

– Drugą kwestią jest bezpośrednie wykorzystanie (...) zasobów rosyjskich w tej chwili i tu pojawiły się wątpliwości prawne – zaznaczył. – Ukraina nie będzie bezradna, bo będzie mogła powiedzieć „mamy finansowanie, które zapewnia nam możliwość dalszej obrony”. My jesteśmy zabezpieczeni, bo ta pożyczka nie dotyka polskich interesów, tzn. nie płacimy z własnej kieszeni i Ukraina będzie spłacała to zadłużenie wobec Unii, wtedy kiedy po zakończeniu wojny przejmiemy trwale zamrożone środki rosyjskie – mówił Tusk.  Zastrzegł, że mowa jest nie o „szczegółowych decyzjach prawno-finansowych”, lecz o decyzji politycznej.

Reklama
Reklama

– Unia Europejska dlatego wiele dni temu podjęła decyzję o trwałym zamrożeniu aktywów rosyjskich właśnie po to, aby w odpowiednim momencie móc z nich korzystać. Rosja nie może już z nich korzystać, a my będziemy korzystać z tych środków wtedy, kiedy Ukraina z tych środków spłaci dług. Taki jest zamiar, takie są konkluzje – kontynuował na konferencji w Brukseli szef rządu.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1394 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1394 dniu wojny

Foto: PAP

– Ukraina otrzyma 90 miliardów euro pożyczki. Ta pożyczka nie będzie dla Ukrainy obciążeniem w najbliższym czasie, bo będzie ona spłacała tę pożyczkę z zamrożonych aktywów rosyjskich. Ci, którzy obawiali się finansowych i prawnych konsekwencji bezpośredniego dzisiaj użycia aktywów rosyjskich uzyskali to, że te aktywa rosyjskie są tylko zabezpieczeniem spłaty pożyczki ukraińskiej, a nie bezpośrednio tym miejscem, skąd się czerpie pieniądze – mówił.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Setki tysięcy złotych z PiS dla mediów Tomasza Sakiewicza
Polityka
Kowal: Rosja dąży do wyprodukowania żelaznego człowieka, by prowadzić przyszłą wojnę
Polityka
Spotkanie Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego. Wizyta prezydenta Ukrainy w Polsce
Polityka
Sondaż: Rośnie niezadowolenie z rządu Donalda Tuska
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama