Remanent prawa medycznego: zniknie obowiązek wykupu polis od zdarzeń medycznych

Minister eliminuje absurdy z przepisów. Może zdjąć ze szpitali obowiązek wykupu polis od zdarzeń medycznych.

Aktualizacja: 29.12.2015 11:12 Publikacja: 28.12.2015 16:57

Chory może dziś wystąpić o odszkodowanie bezpośrednio do szpitala

Chory może dziś wystąpić o odszkodowanie bezpośrednio do szpitala

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powołał specjalny zespół ekspertów, którego zadaniem będzie zidentyfikowanie i wyeliminowanie absurdów w prawie ochrony zdrowia.

Na pierwszy ogień mogą pójść polisy od zdarzeń medycznych, czyli ubezpieczenia, do których wykupu zobowiązane są szpitale, na wypadek gdyby poszkodowany w szpitalu pacjent wywalczył na drodze pozasądowej – w wojewódzkiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych – rekompensatę finansową.

– Trzeba się zastanowić, czy te polisy są potrzebne szpitalom, skoro obowiązek ich wykupu jest już od kilku lat odsuwany – mówił minister Radziwiłł na jednej z grudniowych konferencji zorganizowanych przez kancelarię Domański Zakrzewski Palinka i firmę Sequence.

Obowiązek wykupu polis wprowadził rząd PO w 2012 r. Kilkakrotnie przesuwano szpitalom termin wykupu ubezpieczeń, ponieważ ceny polis, jakie zdecydowało się zaoferować tylko PZU, okazały się zaporowe dla lecznic.

Absurdem w ustawie o prawach pacjenta są nie tylko polisy.

– Przepisy pozwalają dochodzić pieniędzy tylko pacjentom poszkodowanym w szpitalach. Zupełnie niezrozumiałe jest, czemu ustawa pominęła ratownictwo medyczne. Przecież chory często pada ofiarą błędów medycznych w trakcie akcji ratunkowych w karetce – mówi Marcin Mikos, prawnik z Polskiego Towarzystwa Prawa Medycznego. Jego zdaniem pacjenci powinni mieć możliwość dochodzenia odszkodowań nie tylko od szpitali, ale także od pogotowia czy przychodni.

Prawnicy i lekarze z Polskiego Towarzystwa Prawa Medycznego przed kilkoma laty przeprowadzili przegląd prawa medycznego. Wiele usterek, jakie wówczas wyłapali, do dzisiaj nie zostało usuniętych. A należą do nich m.in. zasady stwierdzania zgonu poza szpitalem.

Przepisy wskazują, że śmierć powinien orzec lekarz ostatniej choroby, który widział zmarłego w ciągu ostatnich 30 dni. Gdyby nie było takiego lekarza, zgon stwierdza ten, który mieszka do 4 km od miejsca usytuowania zwłok. Może to być także felczer uprawniony do orzekania o śmierci czy położna wiejska wystawiająca karty zgonu noworodkowi. Szkopuł w tym, że położnych wiejskich już nie ma.

Efekt jest taki, że do orzekania zgonu policja bierze często z łapanki lekarza rodzinnego. Lekarze pierwszego kontaktu bronią się z kolei przed tym, bo nikt im za to nie płaci. W związku z tym Naczelna Rada Lekarska domagała się ostatnio od nowego rządu, aby ustanowił wreszcie instytucję koronera, czyli lekarza wyznaczanego do stwierdzenia zgonu i wynagradzanego za to.

Jeszcze jeden absurd, jaki wytknęło Polskie Towarzystwo Prawa Medycznego, dotyczy reklamy.

– Niby ustawa o działalności leczniczej zabrania szpitalom się reklamować, bo mogą tylko podawać informacje o miejscu i godzinach przyjęcia, ale w mediach jest pełno reklam prywatnych placówek – mówi Marcin Mikos i zaznacza, że trzeba to jakoś usystematyzować.

CZĘŚĆ ABSURDÓW WYELIMINOWANA

Ratownicy trafili na oddziały

Kilka absurdów, jakie wyłapało w prawie medycznym Polskie Towarzystwo Prawa Medycznego, udało się ministrom zdrowia z poprzedniego rządu wyeliminować.

Sukces osiągnęli m.in. na polu ratownictwa medycznego.

Od 2 grudnia 2015. r. weszła bowiem w życie nowela ustawy o państwowym ratownictwie medycznym.

Przepisy pozwoliły ratownikom medycznym podejmować pracę na oddziałach szpitalnych, w zespołach ratownictwa górskiego, ratownictwa morskiego czy ratownictwa górniczego. Absurdem było to, że wcześniej ratownik mógł pierwszej pomocy udzielać tylko w karetce czy na oddziale ratunkowym, ale na innych oddziałach szpitala już nie.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powołał specjalny zespół ekspertów, którego zadaniem będzie zidentyfikowanie i wyeliminowanie absurdów w prawie ochrony zdrowia.

Na pierwszy ogień mogą pójść polisy od zdarzeń medycznych, czyli ubezpieczenia, do których wykupu zobowiązane są szpitale, na wypadek gdyby poszkodowany w szpitalu pacjent wywalczył na drodze pozasądowej – w wojewódzkiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych – rekompensatę finansową.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego