Sprawy frankowe: Abuzywność jest przeciwieństwem nieważności

Problemem jest potoczne i fachowe nazywanie obu tych instytucji „nieważnością”, podczas gdy mają tylko jedną cechę wspólną.

Publikacja: 01.03.2023 13:24

Sprawy frankowe: Abuzywność jest przeciwieństwem nieważności

Foto: Adobe Stock

Znamienna opinia Rzecznika Generalnego TSUE z 16 lutego 2023 r. stanowi zaproszenie do wniesienia szalonej ilości pozwów, póki jeszcze banki istnieją. Standardowy pozew „frankowy” jest produkowany masowo, według sprawdzonego schematu, który przynosi sukces. A więc o zapłatę i ustalenie, a doktryna wraz z orzecznictwem SN, są wrażliwe na nadużywanie powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.). Uznają, że roszczenie ma zawsze pierwszeństwo przed ustaleniem. Więc jak coś zostało zasądzone, to jest także „przesłankowo” ustalone. Dlatego nie należy żądać ustalenia tego, co może i powinno zostać zasądzone.

Pozostało 96% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP