2 kwietnia br. prezydent podpisał zmianę przepisów, które zaostrzają sankcje wobec kierujących pojazdami w stanie nietrzeźwym lub pod wpływem środka odurzającego. Ta ustawa z 20 marca 2015 r. o zmianie kodeksu karnego i niektórych innych ustaw wprowadza jeszcze jeden element. Wśród uprawnień policjanci zyskają możliwość zatrzymania prawa jazdy za pokwitowaniem również w razie kierowania pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km na godzinę w obszarze zabudowanym (art. 135 zmienianego prawa o ruchu drogowym). Szacuje się, że te zmiany wejdą w życie w połowie maja br.
90 dni bez dokumentu
Prawo jazdy będzie można zatrzymać na trzy miesiące. Jeśli mimo to kierowca poprowadzi samochód bez dokumentu, okres ten zostanie mu przedłużony i może nawet stracić uprawnienia. Prawdopodobnie zmiana ta wpłynie na organizację pracy w firmach, w których głównym filarem jest sprzedaż i sieć handlowców w terenie.
Problem nie jest nowy. Do tej pory pracownicy (zawodowi kierowcy lub przedstawiciele handlowi) tracili uprawnienia, gdy np. przekroczyli maksymalną liczbę punktów karnych. Jeśli mówimy o naruszeniu dozwolonej prędkości, teraz zatrzymania bądź utrata prawa jazdy będą zdarzać się o wiele częściej.
Groźny pośpiech
Przedstawiciele handlowi stanowią grupę podwyższonego ryzyka. Często, aby zdążyć na spotkania z klientami, nadrobić czas stracony w korkach, działają pod presją i przekraczają dozwoloną prędkość.
Co będzie mógł zrobić pracodawca, gdy okaże się, że takiemu pracownikowi zatrzymano prawo jazdy i nie może wykonywać swoich dotychczasowych zadań? Będzie mógł mu powierzyć inną pracę. Przy czym, jeśli jest to okres krótszy niż trzy miesiące, nie musi stosować wypowiedzenia zmieniającego (art. 42 § 4 k.p.). Dobrą wolę pracodawca objawi, gdy przeniesie ukaranego na inne stanowisko.