Coraz trudniej odróżnić zleceniobiorcę od pracownika

Atrakcyjność umów zlecenia wynika głównie z elastycznych zasad współpracy. Zleceniobiorcy zyskują jednak kolejne przywileje dotychczas zarezerwowane dla pracowników.

Aktualizacja: 07.02.2021 07:47 Publikacja: 07.02.2021 00:01

Coraz trudniej odróżnić zleceniobiorcę od pracownika

Foto: Adobe Stock

Kodeks cywilny określa zlecenie jako zobowiązanie do dokonania określonej czynności prawnej (art. 734 § 1 k.c.). Szeroki zakres przepisu oraz tzw. swoboda kontraktowa umożliwia stronom kształtowanie współpracy wedle swojego uznania. Treść lub cel umowy nie mogą sprzeciwiać się jednak innym przepisom (art. 353

k.c.). Aż trudno uwierzyć, że ten przepis kodeksu cywilnego – wprowadzony w zupełnie innym celu – stał się w praktyce rynkowej podstawą zatrudnienia dla niezliczonej rzeszy osób.

Pozostało 95% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP