W raporcie przygotowanym przez ministerstwo sprawiedliwości na polecenie premiera Donalda Tusk zaznaczono "brak adekwatności stosowanych środków do sytuacji, a działania prokuratury były zbyt daleko idące i mogły budzić obawę naruszenia tajemnicy dziennikarskiej".
- W postępowaniu organów ścigania 18 czerwca doszło do kilku uchybień - stwierdził Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości.
Zobacz specjalny raport: Afera Taśmowa
- Sąd jest gwarantem tego, żeby prokurator nie miał dostępu do tajemnicy dziennikarskiej - podkreślił wiceminister Królikowski. – Dziennikarz nie był podejrzanym, powinno się z nim uzgodnić warunki wydania nośników – dodał.
W działania prokuratury w redakcji "Wprost" były zbyt daleko idące i mogły budzić uzasadnioną obawę naruszenia tajemnicy dziennikarskiej - oceniło Ministerstwo Sprawiedliwości w informacji przygotowanej na polecenie premiera Donalda Tuska.