Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną spółki, która czuła się poszkodowana karą za nielegalny hazard. Sąd nie zgodził się, że sankcje finansowe nakładane za ten proceder godzą w podstawowe prawa i wolności unijne.
Chodziło o 12 tys. zł kary za urządzanie gier na automacie HOT SPOT. Funkcjonariusze ustalili, że gry mają charakter losowy i komercyjny. Nie było wątpliwości, że właścicielem urządzenia jest ukarana, automat znajduje się poza kasynem, a ona sama nie ma koncesji na jego prowadzenie.
Broniąc się przed karą, spółka wytoczyła najcięższe działa. Powołała się bowiem m.in. na Kartę praw podstawowych Unii Europejskiej. Przekonywała, że art. 6 i art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych godzą w wolność wyboru zawodu i podejmowania pracy, wolność prowadzenia działalności gospodarczej oraz prawo własności. A na dokładkę nie przechodzą testu proporcjonalności stosowanego dla ograniczeń tych praw.
Czytaj także: MF ostrzega przed grami na automatach poza kasynami i salonami gier
Ta argumentacja nie przekonała ani urzędników, ani Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Racji spółce nie przyznał też NSA. Podkreślił, że art. 15 Karty praw podstawowych UE dotyczy prawa wyboru zawodu i wykonywania pracy. A to oznacza, że beneficjentami przyznanych przez ten przepis praw są osoby fizyczne, które wybierają zawód i go wykonują. Zdaniem NSA do tego kręgu z zasady nie może więc należeć osoba prawna, która zawodu nie posiada.