Dbajmy o dokumentowanie cen transferowych

Zapowiadane kontrole cen transferowych mogą oznaczać po prostu kwestionowanie kosztów. Nie należy jednak ich lekceważyć.

Publikacja: 20.01.2016 06:31

Dbajmy o dokumentowanie cen transferowych

Foto: www.sxc.hu

Takie kontrole niedawno zapowiedziało Ministerstwo Finansów. Nie jest jednak oczywiste, że będą oznaczały dogłębną analizę cen stosowanych przez powiązane firmy.

Przerzucanie dochodów między takimi podmiotami to zjawisko występujące nie tylko w Polsce. Dlatego właśnie kraje OECD i Unia Europejska poświęcają zagadnieniu cen transferowych tak wiele uwagi. Polskie MF wcześniej też dawało do zrozumienia, że respektuje wytyczne OECD dotyczące kontroli tych zjawisk. Może nieco dziwić, że w komunikacie zapowiadającym kontrole zabrakło tego światowego aspektu.

W praktyce analiza cen transferowych wymaga żmudnych analiz ekonomicznych, do których większość urzędów skarbowych nie jest przygotowana. Dlatego w wielu przypadkach kontrola podatkowa może wyglądać tak, jak dotychczas. Kontrolerzy często domagają się wykazania, czy dana transakcja z powiązaną spółką w ogóle została przeprowadzona. Jeśli podatnik nie potrafi tego udowodnić, to organ skarbowy traktuje wydatek na taką transakcję jako koszt niestanowiący uzyskania przychodu i po prostu nakłada podatek dochodowy według zwykłej stawki. Do prawdziwej analizy stosowanych cen i sprawdzania, czy nie odbiegają one od cen rynkowych, dochodzi zwłaszcza w międzynarodowych firmach.

Taka sytuacja nie powinna jednak uśpić czujności przedsiębiorców, zwłaszcza tych wykorzystujących w działalności wiele swoich spółek. Należy zadbać o dokumentowanie transakcji między nimi według wymogów ustaw o podatkach dochodowych, a także wytycznych OECD. Chodzi tutaj nie tylko o rutynową sprzedaż towarów, usług, licencji czy innych praw. Kontrolerów mogą zainteresować także wszelkie transakcje związane z restrukturyzacjami, np. zawiązanie nowej spółki czy (w określonych sytuacjach) wniesienie aportu. To pozwoli uniknąć kwestionowania istnienia takich transakcji, a więc także kwestionowania kosztów uzyskania przychodu.

Szymon Balcerzak jest prawnikiem w kancelarii Kochański Zięba i Partnerzy

Takie kontrole niedawno zapowiedziało Ministerstwo Finansów. Nie jest jednak oczywiste, że będą oznaczały dogłębną analizę cen stosowanych przez powiązane firmy.

Przerzucanie dochodów między takimi podmiotami to zjawisko występujące nie tylko w Polsce. Dlatego właśnie kraje OECD i Unia Europejska poświęcają zagadnieniu cen transferowych tak wiele uwagi. Polskie MF wcześniej też dawało do zrozumienia, że respektuje wytyczne OECD dotyczące kontroli tych zjawisk. Może nieco dziwić, że w komunikacie zapowiadającym kontrole zabrakło tego światowego aspektu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił