Firmy coraz chętniej inwestują w badania i rozwój, a podatkową zachętą do tego jest tzw. ulga B+R. Nie zawsze wiedzą jednak jakie wydatki są nią premiowane. Naczelny Sąd Administracyjny wydał ważny wyrok, który rozwiewa kolejne wątpliwości w tej kwestii. Wynika z niego, że co do zasady nie ma podstaw do odmawiania prawa do ulgi od wynagrodzeń dla kadry menedżerskiej.
Zarządzanie i nadzór...
Sprawa dotyczyła spółki zajmującej się produkcją. We wniosku o interpretację wskazała, że działalność jaką prowadzi w swoim zakładzie jest wysoce innowacyjna.
Podkreśliła, że częścią jej działalności są prace polegające na projektowaniu i rozwoju produktów oraz produkcji prototypów. Od 2017 r. posiada wydzielony dział badawczo-rozwojowy. Obecnie pracuje nad zaprojektowaniem m.in. urządzenia pozwalającego na sprawne i efektywne ładowanie baterii pojazdów hybrydowych i elektrycznych. Firma zamierza wykonać jego projekt, poddać go weryfikacji a na koniec przygotować prototyp. Rozwiązanie będzie wysoce innowacyjne na rynku i będzie stanowić towar unikalny.
Podatniczka chciała potwierdzenia, że w ramach ulgi z art. 18d ustawy o CIT może odliczyć wynagrodzenia pracowników sprawujących funkcje nadzorcze i kierownicze nad pracami badawczo rozwojowymi jako koszt kwalifikowany. Podkreśliła, że chodzi jej tylko o te czynności, które są wykonywane przez kadrę zarządzającą w zakresie nadzoru bezpośrednio związanego z działalnością B+R.
Fiskus preferencji odmówił. Przypomniał, że warunkiem uznania wydatków na wynagrodzenia osób sprawujących funkcje kierownicze i nadzorcze, za wydatki kwalifikowane podlegające odliczeniu w ramach ulgi badawczo-rozwojowej, jest wykonywanie przez nie czynności związanych z pracami B+R.