Fiskus dostanie dane handlujących w sieci. Dowie się też o usługach czy najmie

Wiemy już kto przez ofertę na portalu internetowym może trafić na celownik skarbówki. Opublikowany w środę projekt ustawy dostosowujący polskie regulacje do unijnego obowiązku raportowania informacji o użytkownikach przez platformy cyfrowe nie pozostawia złudzeń.

Publikacja: 09.02.2023 03:00

Fiskus dostanie dane handlujących w sieci. Dowie się też o usługach czy najmie

Foto: Adobe Stock

Dane o użytkownikach platform cyfrowych i przeprowadzonych przez nich transakcjach od przyszłego roku będą trafiały do skarbówki. To efekt regulacji wprowadzonych przez Unię. Okazuje się, że w Polsce raportowanie będzie dotyczyło bardzo dużej grupy aktywnych w sieci. 

Do fiskusa trafią głównie dane sprzedawców z e-platform. Raportowaniem zostanie objęty każdy, kto w ciągu roku dokona minimum 30 transakcji na łączną kwotę co najmniej 2000 euro. Jak wynika z oceny skutków regulacji, nowe przepisy mogą dotyczyć nawet 17 mln polskich obywateli dokonujących transakcji w sieci w Polsce i w UE.

Usługi też pod kontrolą

– Limity wyłączenia nie są duże, co w praktyce może spowodować, że dane setek tysięcy użytkowników popularnych portali sprzedażowych jak Allegro czy OLX trafią do fiskusa. Niemniej te dwa warunki muszą być spełnione łącznie i dotyczą jednego e-portalu czy e-platformy. Jeśli więc ktoś sprzeda po dziesięć rzeczy na trzech różnych portalach, to można twierdzić, że nie zostanie zaraportowany przez żaden z nich. I to nawet jeśli zysk w sumie przekroczy wartość 2000 euro – mówi Łukasz Kacprzyk, doradca podatkowy w Grant Thornton.

Sprzedawcy to jednak niejedyna grupa użytkowników sieci, których dane mogą trafić do raportu. Ustawa obejmuje obowiązkiem sprawozdawczym również inne popularne usługi, oferowane najczęściej na platformach. Będzie to najem nieruchomości, czyli mieszkań czy domów, ale także np. garaży, pól kempingowych, pokoi czy parkingów.

Czytaj więcej

E-platformy do spowiedzi

Pod lupę fiskusa trafi też więcej podmiotów oferujących przez internet wynajem środków transportowych. Raportowanie może również dotyczyć usług świadczonych osobiście, jak przewóz osób, transport i dostawa, czy drobne usługi codzienne, czyli hydraulików budowlańców, fryzjerów.

Jak zauważa Izabela Jędra, radca prawny, menedżer w zespole ds. podatków pośrednich w KPMG, w Polsce definicja usług świadczonych osobiście jest bardzo niejasna.

– Nie wiadomo, kogo dotyczy, i może się okazać, że portale kojarzące klienta z różnymi usługodawcami będą musiały zaraportować ich dane. Przy czym w tym przypadku nie ma żadnego limitu. Wystarczy jedna zrealizowana usługa za pośrednictwem portalu – mówi.

Blokady kont

Dla platform cyfrowych, które nie wywiążą się z obowiązków, projekt przewiduje wielomilionowe kary.

W dodatku, jeśli operator platformy wystąpi do użytkownika o dane konieczne do raportu, a nie doczeka się ich w odpowiednim czasie, to będzie miał możliwość blokady konta i wstrzymania wypłaty wynagrodzenia.

Czytaj więcej

Wojciech Tumidalski: Regularny e-handel do opodatkowania

Dane o użytkownikach platform cyfrowych i przeprowadzonych przez nich transakcjach od przyszłego roku będą trafiały do skarbówki. To efekt regulacji wprowadzonych przez Unię. Okazuje się, że w Polsce raportowanie będzie dotyczyło bardzo dużej grupy aktywnych w sieci. 

Do fiskusa trafią głównie dane sprzedawców z e-platform. Raportowaniem zostanie objęty każdy, kto w ciągu roku dokona minimum 30 transakcji na łączną kwotę co najmniej 2000 euro. Jak wynika z oceny skutków regulacji, nowe przepisy mogą dotyczyć nawet 17 mln polskich obywateli dokonujących transakcji w sieci w Polsce i w UE.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP