Akcyza: Alkohol poddany ultrafiltracji może zmienić właściwość napoju

Niedolewanie alkoholu destylowanego nie wyłącza możliwości uznania napoju za alkohol etylowy, który jest opodatkowany wyższą stawką akcyzy, nawet jeżeli cały alkohol pochodzi z fermentacji.

Aktualizacja: 25.07.2016 10:44 Publikacja: 25.07.2016 10:12

Akcyza: Alkohol poddany ultrafiltracji może zmienić właściwość napoju

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Tak uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 12 maja 2016 r. w sprawach połączonych C 532/14 i C 533/14.

Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdził w wyroku w holenderskich sprawach połączonych Toorank Productions BV przeciwko Staatssecretaris van Financiën możliwość przeklasyfikowania win i napojów fermentowanych na alkohol etylowy, nawet jeżeli alkohol pochodzi wyłącznie z fermentacji i podlega procesom ultrafiltracji. W świadomości niektórych producentów alkoholu zakotwiczyła się teoria, że niedolewanie alkoholu destylowanego do napoju wyłącza możliwość uznania go za alkohol etylowy, który jest opodatkowany wyższą stawką akcyzy, jeżeli cały alkohol pochodzi z fermentacji. Nic bardziej mylnego, lecz dla znawców przedmiotu nie jest to nowość. Co prawda wyrok nie jest przełomowy, ale podkreśla niekorzystną dla podatników linię interpretacyjną, zgodnie z którą najważniejsze z punktu widzenia klasyfikacji alkoholu są dominujące właściwości napoju.

Pozostało 80% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt