Trawnik może być drogą publiczną jako pas drogowy - wyrok NSA

Trawnik mógł być drogą publiczną jako pas drogowy – uznał Naczelny Sąd Administracyjny.

Aktualizacja: 10.08.2015 13:19 Publikacja: 10.08.2015 07:45

Trawnik może być drogą publiczną jako pas drogowy - wyrok NSA

Foto: 123RF

Na pasie drogowym mogą rosnąć krzewy, parkować samochody, może tam być chodnik, również trawnik.

Właśnie trawnik o powierzchni 79 mkw. wywołał spór, który zakończył dopiero wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Wciąż jednak na zmodernizowanej ul. Marii Konopnickiej w Kętach w woj. małopolskim chodnik, którego tu przedtem nie było, urywa się na skraju trawnika i rozpoczyna dopiero po drugiej stronie.

Uzupełnieniu chodnika sprzeciwił się Franciszek A., współwłaściciel działki przy wspomnianej ulicy. Poszło o własność, czyli o to, czy ów fragment posesji mógł przejść na własność miasta z mocy prawa, czy też ciągle jest prywatną własnością.

Ustawa z 13 października 1998 r. – Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną przewidywała, że od 1 stycznia 1999 r. nieruchomości zajęte pod drogę publiczną przechodzą z mocy prawa na własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządowych. Ulica Marii Konopnickiej w Kętach była najpierw drogą wojewódzką, następnie powiatową, obecnie gminną. Franciszek A. uważa, że zielony teren między jezdnią a ogrodzeniem posesji nigdy nie był drogą publiczną, a więc nie przestał być prywatny. Zdaniem wojewody małopolskiego część działki z trawnikiem wchodziła od 1973 r. w skład ulicy jako pas drogowy. 1 stycznia 1999 r. stała się więc z mocy prawa własnością gminy. Z wyjaśnień burmistrza Kęt wynika, że wszelkie remonty czy odśnieżanie prowadziły Zarząd Dróg Powiatowych i miasto.

Franciszek A. wniósł odwołanie do ministra transportu, potem skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego, wreszcie skargę kasacyjną do NSA. Jego zdaniem pojęcie pasa drogowego nie jest tożsame z pojęciem drogi. Zakwestionował także traktowanie tego terenu jako wchodzącego w pas drogi publicznej.

– Trawnik nie miał nic wspólnego z drogą. Był położonym wyżej, oddzielonym fragmentem gruntu, nieprzystosowanym pod drogę ani pod infrastrukturę drogową. Powiat i miasto nie wykonywały tu żadnych robót, które pozwoliłyby przypuszczać, że od 1999 r. ta część działki stała się pasem drogi publicznej – przekonywał podczas rozprawy w NSA pełnomocnik Franciszka A.

Decyzja ministra transportu i wyroki sądów administracyjnych były niekorzystne dla Franciszka A. Jego skargi oddalono. Sądy przypomniały, że zgodnie z art. 73 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. bada się jedynie, czy 31 grudnia 1998 r. nieruchomość była zajęta pod drogę publiczną i czy pozostawała wówczas we władaniu Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego. Władanie polega m.in. na wykonywaniu prac związanych z utrzymaniem drogi. Ulica Marii Konopnickiej była w wykazie dróg objętych przez miasto zimowym utrzymaniem. W obowiązującej w tamtym czasie ustawie z 1985 r. o drogach publicznych pojęcie „pas drogowy" zdefiniowano tak jak pojęcie „droga". Dokumenty pokazują, że linie rozgraniczające pas drogi wytyczone w 1973 r. i obejmujące trawnik i część jezdni pokrywają się z aktualnym obszarem działki.

Droga publiczna stanowi pewną całość, na której wykonuje się określone czynności i sprawuje władztwo nad całą drogą, a nie nad poszczególnymi działkami, które wchodzą w jej skład – stwierdził NSA.

To ostateczne orzeczenie kończy sprawę. I będzie można uzupełnić brakujący chodnik.

sygnatura akt: I OSK 371/14

Na pasie drogowym mogą rosnąć krzewy, parkować samochody, może tam być chodnik, również trawnik.

Właśnie trawnik o powierzchni 79 mkw. wywołał spór, który zakończył dopiero wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP