Kierownictwo Krajowej Administracji Skarbowej postanowiło zadbać o uczciwość w szeregach pracowników i funkcjonariuszy. Powstał nowy regulamin walki z patologiami. Szefowa KAS Magdalena Rzeczkowska podpisała 5 lipca zarządzenie nr 94, określające zasady postępowania z prezentami otrzymywanymi przez urzędników. Nakazano składanie oświadczeń o braku konfliktu interesów i o znajomości reguł bezstronności.
Chodzi m.in. o unikanie sytuacji, gdy urzędnik zajmuje się sprawą dotyczącą jego rodziny albo gdy np. ma udziały w firmie objętej postępowaniem kontrolnym.
Czytaj także: Sprzedajność urzędniczą trzeba zbadać należycie
Niekonstytucyjna sankcja
Nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby w pkt 2.2.1 załącznika do zarządzenia nie zapisano, że niezłożenie przez urzędnika takiego oświadczenia grozi odpowiedzialnością karną. Wskazano art. 233 kodeksu karnego, który przewiduje karę nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności za składanie fałszywych oświadczeń.
Na taki zapis z oburzeniem zareagowali związkowcy działający w KAS. W wysłanym 11 sierpnia piśmie do Magdaleny Rzeczkowskiej zarzucają jej łamanie ustawy zasadniczej. „Zgodnie z art. 42 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji RP, odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę" – przypomina w liście Tomasz Ludwiński, szef NSZZ Solidarność skarbowców. I dodaje, że nie ma ustawowego obowiązku składania takich oświadczeń ani ustawowych kar za niedopełnienie tego obowiązku. „Przymuszenie pracowników jednostek KAS do złożenia takich oświadczeń pod rygorem odpowiedzialności karnej będzie stanowić delikt karny" – głosi pismo.