Darowizna czy spadek dużego mieszkania nie musi oznaczać dużego podatku

Otrzymanie czy odziedziczenie mieszkania lub domu również po dalszej rodzinie nie musi oznaczać dużego podatku. Korzyść daje przez wielu zapomniana, a ciągle obowiązująca, tzw. ulga mieszkaniowa.

Aktualizacja: 06.03.2020 08:49 Publikacja: 06.03.2020 08:33

Darowizna czy spadek dużego mieszkania nie musi oznaczać dużego podatku

Foto: Adobe Stock

Od kiedy przepływy majątkowe w najbliższej rodzinie korzystają z pełnego zwolnienia podatkowego, dziedziczenie czy darowizny nieruchomości mieszkalnych stały się dla większości Polaków niewielkim zmartwieniem. Dziś bez względu na wartość mieszkania czy domu obdarowany i spadkobierca z zerowej grupy podatkowej – co do zasady – nie musi martwić się o podatek.

Jeśli w odpowiednim czasie zgłosi nabycie fiskusowi, nawet od mieszkania wartego milion czy dwa nie zapłaci ani złotówki.

Czytaj także: 

Podatek nie tylko od schedy czy prezentu

Kiedy nie trzeba płacić podatku od spadków i darowizn

Gdy nie masz na podatek, wnoś o raty

Duża darowizna może zwrócić uwagę fiskusa

Sądy pozwalają na pełne zwolnienie z podatku od spadków

Co więcej, po zmianie przepisów o PIT większość spadkowych lokali można od razu sprzedać. Obecnie pięcioletni termin, od upływu którego zależy, czy podatnik zapłaci PIT od nieruchomości spadkowych, liczy się od końca roku nabycia (wybudowania) przez spadkodawcę. Inaczej mówiąc, jeśli zmarły był właścicielem 10 czy 15 lat, spadkobierca zaraz po dopełnieniu formalności spadkowych może je sprzedać bez PIT.

Sytuacja na gruncie podatku od spadków i darowizn nie wygląda już tak różowo, jeśli lokum jest spadkiem lub darowizną po dalszej rodzinie i obcych. Wtedy zasadniczo w grę wchodzi podatek liczony według skali podatkowej. A ten rośnie wraz z wartością nabytku i malejącym stopniem pokrewieństwa. Przykładowo przy mieszkaniu o czystej wartości 350 tys. zł w I grupie wyniesie 23 209 zł, w II grupie już 40 305 zł, a w III grupie podatkowej prawie 68 tys. zł.

I tu ustawodawca przewidział jednak furtkę. To dziś trochę zapomniana ulga mieszkaniowa z art. 16 ustawy o podatku od spadków i darowizn.

Mówiąc najprościej, sprowadza się ona do tego, że przy nabyciu własności (współwłasności) domu i mieszkania, spółdzielczego własnościowego prawa (udziału) do mieszkania albo spółdzielczego prawa do domu jednorodzinnego (udziału) do podstawy opodatkowania nie wlicza się ich czystej wartości do nieprzekraczającej 110 mkw. powierzchni użytkowej. Zakres ulgi jest uzależniony od grupy podatkowej. I tak, w I grupie ulga przysługuje przy nabyciu w drodze dziedziczenia, zapisu zwykłego, zapisu windykacyjnego, dalszego zapisu, polecenia testamentowego oraz darowizny lub polecenia darczyńcy. W przypadku osób z II i III grupy lista jest już krótsza i nie ma na niej darowizny i polecenia darczyńcy.

A do skorzystania z ulgi przez osoby z III grupy konieczne jest spełnienie dodatkowego warunku. Chodzi o te, które sprawowały opiekę nad wymagającym jej spadkodawcą, na podstawie pisemnej umowy z podpisem notarialnie poświadczonym, przez co najmniej dwa lata od dnia poświadczenia podpisów.

I nie są to jedyne warunki, jakie trzeba spełnić. Szczegółowo ustawodawca określa je w art. 16 ust. 2–8 ustawy o podatku od spadków i darowizn.

W głównej mierze sprowadzają się one do tego, że podatnik nie może mieć innego lokum (własności, a jeśli ją ma, to musi ją w odpowiednim czasie przenieść na inną osobę – to samo dotyczy najmu). Trzeba też stosunkowo długiego zamieszkiwania w nabytym lokum na podstawie stałego meldunku i zakazu zbywania. W tym zakresie są jednak pewne odstępstwa dla sytuacji życiowych.

Od kiedy przepływy majątkowe w najbliższej rodzinie korzystają z pełnego zwolnienia podatkowego, dziedziczenie czy darowizny nieruchomości mieszkalnych stały się dla większości Polaków niewielkim zmartwieniem. Dziś bez względu na wartość mieszkania czy domu obdarowany i spadkobierca z zerowej grupy podatkowej – co do zasady – nie musi martwić się o podatek.

Jeśli w odpowiednim czasie zgłosi nabycie fiskusowi, nawet od mieszkania wartego milion czy dwa nie zapłaci ani złotówki.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów