Reklama

Grzegorz Schetyna: Amerykanie nie chcą rozmawiać z prezydentem Karolem Nawrockim

Polityka zagraniczna Karola Nawrockiego nie jest spójna z rządową. Jego wypowiedzi są nieodpowiedzialne. Szczególnie że czasy są bardzo niebezpieczne – uważa Grzegorz Schetyna.

Publikacja: 03.12.2025 04:30

Grzegorz Schetyna i Karol Nawrocki

Grzegorz Schetyna i Karol Nawrocki

Foto: PAP

Dlaczego Polski nie ma przy stole negocjacyjnym w sprawie pokoju na Ukrainie, czyli u naszego sąsiada, któremu pomagamy od początku agresji Rosji?

Stanowisko Polski jest bardzo jednoznaczne – bardzo proukraińskie i bardzo antyrosyjskie. Ci, którzy te rozmowy prowadzą, wiedzą, czego mogą się po Polsce spodziewać. Polska nie jest dla nich, głównie dla strony amerykańskiej, państwem, które chce najszybszego zakończenia działań wojennych i podpisania rozejmu, a dopiero później rozmów pokojowych. Polska jest zbyt jasnym, zadeklarowanym zwolennikiem Ukrainy. Szuka się możliwości, pretekstów, żeby Polacy nie byli na pierwszej linii negocjacji z Rosją, bo wiadomo, w jaki sposób się zachowają.

Reklama
Reklama

Czy Polska na pewno ma jednoznaczną linię, skoro wydaje się, że mamy dwa ośrodki prowadzące politykę międzynarodową – rząd z MSZ oraz prezydenta Karola Nawrockiego?

W każdej sytuacji, kiedy jest różnica zdań, to nie służy sprawie. Wicepremier Radosław Sikorski i premier Donald Tusk mają bardzo jednoznaczną opinię i na dyplomatycznych salonach wszyscy wiedzą, jakie mają stanowisko w sprawie konfliktu Rosji.

A prezydent, który jest sceptyczny wobec Ukrainy?

Zawsze taka sytuacja osłabia Polskę i polską politykę zagraniczną. Powoduje, że nasza polityka międzynarodowa może nie być uznawana za tak jednoznaczną, jak byśmy chcieli.

Skoro sama Polska jest podzielona, a prezydent mówi innym głosem niż rząd, to jakim partnerem jest nasze państwo dla sojuszników?

To pretekst, który powoduje, że trudniej jest nam usiąść do rozmów, znaleźć krzesło przy stole dla Polski, bo nasza polityka zagraniczna nie jest spójna.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Andrzej Łomanowski: Ukraińska afera korupcyjna spleciona z negocjacjami o pokój

Brak spójności polskiej polityki międzynarodowej nie brzmi dobrze. Zwłaszcza w tak trudnym momencie dla polskiego bezpieczeństwa.

Polska polityka w wymiarze rządowym jest spójna. Jest jednoznaczna, bardzo zdecydowana w kwestiach bezpieczeństwa. To, co robi prezydent, a przede wszystkim urzędnicy jego kancelarii, nie pomaga skuteczności polskiej polityki zagranicznej. Ich aktywności i wypowiedzi szkodzą, co jest wykorzystywane przeciwko Polsce.

Czy strona rządowa znajdzie wspólny język z Pałacem Prezydenckim?

W MSZ były wielkie nadzieje na zbudowanie dobrej relacji z Karolem Nawrockiem i Kancelarią Prezydenta. Bardzo ważne są kwestie ambasadorskie. Był moment, w którym dwie strony powinny usiąść przy jednym stole, pochylić się nad nazwiskami dyplomatów i porozumieć się. Teraz następuje eskalacja sporu z prezydentem. Nie znaleziono porozumienia w kwestiach ambasadorskich i teraz jest jeszcze trudniej, bo wypowiedź prezydenta w Pradze i to, co mówi na temat UE, a jaką politykę realizuje MSZ, pokazuje, że nie ma zbliżenia stanowisk.

Czytaj więcej

Jacek Czaputowicz: Karol Nawrocki odniósł wielki sukces w sprawie pokoju na Ukrainie

Nie ma zbliżenia stanowisk, bo jest przerzucanie polaryzacji, z KO–PiS na KO–prezydent?

To jest najgorszy moment, żeby mówić o polaryzacji i różnicach politycznych. Ale uważam, że nie mamy do czynienia ze strategią, która ma pokazać, że jest nowy rodzaj polaryzacji.

Radosław Sikorski nie próbuje się budować jako przyszły kandydat na prezydenta w oparciu o spór z Karolem Nawrockim?

Zrobił wiele, jeżeli nie wszystko, żeby zbudować relacje z Kancelarią Prezydenta. Sprawa nominacji ambasadorskich to był pierwszy poważny krok, który mógłby pokazać kompletnie nowy początek. W tych relacjach nie udało się tego zrobić z powodu braku chęci ze strony Kancelarii Prezydenta. W ostatnich latach pozycja Polski w Europie i w polityce zagranicznej bardzo nas buduje. Z drugiej strony, z całym szacunkiem, jest nowa ekipa w Kancelarii Prezydenta, jest nowy prezydent – oni nie mają, najdelikatniej rzecz ujmując, szczególnego doświadczenia w sprawach polityki zagranicznej. Dla mnie to jest niezrozumiałe, co mówi prezydent o zmianie traktatów i obronie Polski przed Unią Europejską.

Reklama
Reklama

A to nie jest kontynuacja tego, co Karol Nawrocki mówił choćby 11 listopada, kiedy krytykował Unię Europejską?

To jest fatalne, tym bardziej że prezydent nie ma żadnej sprawczości. Był zaproszony przez prezydenta Czech, który jest bardzo proeuropejski, prounijny, nastawiony na współpracę z Polską i w Pradze optował za zniesieniem stanowiska stałego przewodniczącego Rady Europejskiej. A 11 listopada wszyscy powinni mówić jednym głosem na temat odzyskania niepodległości i suwerenności.

Czytaj więcej

Sondaż: Spada zaufanie do prezydenta Karola Nawrockiego

Karol Nawrocki buduje osobny ośrodek polityczny, niezależny od PiS?

Buduje pozycję polityczną, która w ciągu dwóch lat, czyli przed wyborami parlamentarnymi, da mu możliwość zdominowania prawej strony sceny politycznej. Chce mieć wpływ na politykę, także tę parlamentarną. Nie będzie osobą, która będzie się zamykać w Belwederze czy w Pałacu Namiestnikowskim, będzie aktywny. Będzie budował swój polityczny przekaz.

W kontrze do PiS?

W kontrze do Kaczyńskiego. Proszę zobaczyć, jakie są poglądy prezydenta Nawrockiego. Jemu jest bliżej do Konfederacji niż do PiS. To jest proces, decyzje, które zostały podjęte. On będzie się radykalizował. Prezydent będzie bliżej Konfederacji tworzyć zaplecze polityczne dla nowego politycznego pomysłu.

Może Karol Nawrocki przygotowuje grunt pod polexit, tak bardzo krytykując Unię Europejską, o czym mówi szef MSZ?

Nawet jeżeli nie zdaje sobie sprawy, jakie są konsekwencje krytycznych wypowiedzi, bo przecież nie będzie decydował o polexicie, bo to Senat podejmuje decyzję o referendum, to z poziomu Pałacu Prezydenckiego takie wypowiedzi są kompletnym novum w polskiej polityce. Takich rzeczy jeszcze nie było. Wokół antyunijnej postawy chce budować swoje przywództwo. Nie zdaje sobie sprawy, jakie są konsekwencje. On nie jest politykiem, on jest prezydentem RP. Nie jest szefem partii politycznej, która buduje poparcie swoje czy koncepcję polityczną na następne wybory, ale jest głową państwa, a traktuje to jako część politycznej aktywności, bo ma takie poglądy i chce je realizować.

To nieodpowiedzialne?

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: Jak Donald Trump obnaża słabość Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama

Niebezpieczne i nieodpowiedzialne – mówię to z całą stanowczością. Szczególnie że czasy są bardzo niebezpieczne. Bardzo ważne jest mówienie jednym głosem. Politycy Kancelarii Prezydenta odsuwają rzeczywistość, która jest wokół nas. Oni uważają, że są tu i teraz i mają sprawczość polityczną. Chcą pokazać, że robią politykę inną niż rząd.

Czy Karol Nawrocki powinien użyć swoich dobrych relacji z Donaldem Trumpem i próbować wpłynąć na prezydenta Stanów Zjednoczonych w sprawie planu pokojowego dla Ukrainy, żeby to nie była kapitulacja naszego sojusznika i triumf Rosji?

Amerykanie nie chcą rozmawiać z prezydentem Nawrockim. Nie jestem zwolennikiem mówienia o ich wyjątkowych relacjach. Znamy wypowiedzi prezydenta Trumpa. One są specyficzne, jeśli chodzi o relacje z innymi politykami, szczególnie z Europy. Raz mówi tak, potem zupełnie inaczej. Pamiętamy, co mówił o Putinie, co mówił o Zełenskim, jak zmieniał swoje sympatie. Nie mam żadnych oczekiwań. Można mówić, że prezydent Nawrocki powinien coś zrobić, ale on nie ma możliwości, nie ma sprawczości i wpływu na prezydenta Trumpa.

Jeżeli chodzi o kwestie prezydentury, czy Radosław Sikorski byłby dobrym kandydatem na prezydenta Polski?

Dużo będzie się zmieniać. Sikorski jest politykiem bardzo propaństwowym. Polacy chcą takiego prezydenta, który będzie reprezentował państwo, będzie dawał gwarancje bezpieczeństwa, będzie miał dobre relacje z zagranicą. Polacy są wymagający i bardzo wysoko podnoszą poprzeczkę przed wyborami prezydenckimi. Jest jeszcze dużo czasu i dużo się zmieni. Będę trzymał kciuki za jego zwycięstwo, za jego prezydenturę. Na dziś, gdybyśmy zapytali, kto dzisiaj byłby jednym z najlepszych kandydatów na prezydenta, to jest on jednym z najbardziej oczywistych. 

Rozmówca

Grzegorz Schetyna

Senator Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący senackiej Komisji Spraw Zagranicznych, były szef MSZ, MSWiA, marszałek Sejmu i przewodniczący Platformy Obywatelskiej

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama