Paweł Styrna, nowy przewodniczący KRS: Rada musi działać transparentnie

Jestem za stawianiem na jawność. To jest dobry kierunek, który jak najlepiej będzie służyć wizerunkowi KRS - mówi "Rzeczpospolitej" sędzia Paweł Styrna, nowy przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

Aktualizacja: 31.01.2021 09:27 Publikacja: 31.01.2021 08:01

Posiedzenie KRS

Posiedzenie KRS

Foto: Fot. KRS

Krajowa Rada Sądownictwa wybrała właśnie pana na nowego przewodniczącego. Spodziewał się pan? Pytam nie bez powodu, bo na giełdzie nazwisk kandydatów, jakie padały przed piątkowym posiedzeniem, pańskie nie padało zbyt często...

Paweł Styrna, nowy przewodniczący KRS: Nie spodziewałem się. Wiedziałem, że moje nazwisko się pojawia w tym kontekście. Sędzia Maciej Nawacki, członek KRS, mówił, że będzie popierał moją kandydaturę. Jak było ostatecznie nie wiem. Wiem, że w głosowaniu wygrałem.

Pana kandydaturę zgłosił sędzia Leszek Mazur, b. przewodniczący Rady. Wiedział pan o jego planach? Rok temu sędzia Mazur chciał, aby pan zasiadł w prezydium KRS, wówczas jednak się nie udało.

Nie wiedziałem. Bezpośrednio po odwołaniu sędziego Mazura nie uzgadnialiśmy tego. Spytał mnie o zgodę bezpośrednio przed głosowaniem w piątek.

Czytaj także:

Krajowa Rada Sądownictwa wybrała nowego przewodniczącego

Nie należy pan do grona tzw. jastrzębi ministra Zbigniewa Ziobry a jednak pokonał pan kontrkandydata, podobno z ich grona. Czyżby zmieniał się układ sił w radzie?

Ten podział na jastrzębie i gołębie wydaje mi się dość sztuczny. Bardziej wykreowany przez media. Gdybym miał ocenić obecny skład rady, to trudno byłoby mi powiedzieć kto do której z ww. grup należy. To państwo obserwujący posiedzenia Rady dokonywali takich podziałów.

Ma pan pomysł jak uzdrowić sytuację w Radzie?

Uważam, że tak zresztą jak zapowiadałem od początku, trzeba postawić na dialog. Dialog z tymi kolegami i koleżankami, którzy mają inne podejście. To jest ta droga na uzdrowienia sytuacji.

Spieracie się państwo w radzie z wielu powodów...

Są to spory dość mocne, które wywołują emocje. Ale nie jest tak, że się zwalczamy. My normalnie ze sobą ze sobą rozmawiamy, współpracujemy.

Opowiada się pan za transparentnością prac KRS?

Zdecydowanie tak. Taka jawność pozwala uniknąć domysłów. Stawiam na jawność i transparentność. W Radzie nie może być miejsca na służbowe tajemnice.

Poprzedni przewodniczący miał z tego powodu kłopoty....

I te kłopoty nie zmieniają mojego podejścia do sprawy transparentności. Jestem za stawianiem na jawność. To jest dobry kierunek, który jak najlepiej będzie służyć wizerunkowi KRS.

Zapowiedział pan, że zrezygnuje z funkcji wiceprezesa Sądu Okręgowego w Krakowie. Nie da się połączyć obu tych funkcji?

Pewnie formalnie by się dało, ale byłoby to trudne. Między Krakowem a Warszawą jest ponad 300 km. Zadania w każdym miejscu rozległe. Jeśli mam się na czymś skoncentrować to wybieram Radę.

Cały czas orzeka pan w sądzie rejonowym w Wieliczce?

Jestem sędzią Sądu Rejonowego w Wieliczce. Od dwóch lat jestem delegowany do SO w Krakowie i orzekam w II wydziale odwoławczym.

Dlaczego w ciągu trzech lat nie zdecydował się pan na kandydowanie i awans do wyższej instancji?

Nie ma przeszkód prawnych, żeby członkowie Rady kandydowali o awans. Nie mniej jednak ja osobiście od czasu, kiedy pracuję w Radzie nigdy nie myślałem o kandydowaniu do wyższej instancji.

Czyli zgadza się pan z decyzją prezydium KRS sprzed kilku miesięcy, że albo ktoś jest członkiem KRS albo decyduje się na robienie kariery?

Nie krytykuję tych co awansowali lub o awans się ubiegali. W poprzednich Radach też były takie awanse. Ja mogę odpowiadać za siebie. Nie składałem wniosków o awans, i nie zamierzam teraz tego robić w obecnej chwili.

Rozmawiała Agata Łukaszewicz

Krajowa Rada Sądownictwa wybrała właśnie pana na nowego przewodniczącego. Spodziewał się pan? Pytam nie bez powodu, bo na giełdzie nazwisk kandydatów, jakie padały przed piątkowym posiedzeniem, pańskie nie padało zbyt często...

Paweł Styrna, nowy przewodniczący KRS: Nie spodziewałem się. Wiedziałem, że moje nazwisko się pojawia w tym kontekście. Sędzia Maciej Nawacki, członek KRS, mówił, że będzie popierał moją kandydaturę. Jak było ostatecznie nie wiem. Wiem, że w głosowaniu wygrałem.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP