Waluty wirtualne - czy polskie prawo jest gotowe na rewolucję? Wirtualne waluty cieszą się ostatnio ogromną popularnością. Cena bitcoina osiągnęła ponownie niemal cenę uncji złota, a amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd rozpatruje wniosek o wyrażenie zgody na utworzenie pierwszego funduszu ETF, odwzorowującego kurs bitcoina. Na europejskim gruncie powstają już start-upy, które chcą udzielać pożyczek w tej walucie.
Jednocześnie wirtualne waluty wciąż mają złą renomę. Zgodnie z danymi Europolu 40 proc. przestępczych transakcji dokonywanych jest w bitcoinach. Pomimo ogromnej popularności waluty wirtualne pozostają poza jakąkolwiek regulacją prawną zarówno w Polsce, jak i w Unii Europejskiej. W najbliższym czasie ma się to jednak diametralnie zmienić.
Niejasny status prawny
Wirtualne waluty od początku swojego istnienia stwarzają w obrocie gospodarczym i prawnym liczne problemy natury prawnej, podatkowej i ekonomicznej. Jednym z podstawowych problemów jest próba ich zdefiniowania. To zadanie niezwykle trudne nie tylko dlatego, że nie można zakwalifikować ich pod żadną z istniejących instytucji prawnych, ale także ze względu na postęp technologiczny, przez który waluty wirtualne zmieniają się niemal z dnia na dzień.
W ostatnim czasie można zaobserwować coraz wyraźniejsze tendencje regulatorów i ustawodawców do nadawania ram prawnych walutom wirtualnym. W Polsce, próbując ubrać je w formy prawne, można oprzeć się na wielu interpretacjach podatkowych. Interpretacje te mają jednak charakter indywidualny, a więc nie są wiążącą wykładnią prawa dla całego rynku. Nakazują traktować waluty wirtualne jako prawa majątkowe. Oznacza to między innymi, że mogą być przedmiotem spadku i podlegać dziedziczeniu. Są również opinie, że należy uznać waluty wirtualne na gruncie polskiego prawa za „inny niż pieniądz miernik wartości" w rozumieniu art. 3581 § 2 kodeksu cywilnego.
Nie ulega wątpliwości, że w niektórych umownych stosunkach prawnych waluty wirtualne mają moc umarzania zobowiązań. Nie będą jednak, co do zasady ani instrumentem finansowym, ani środkiem płatniczym, ani pieniądzem elektronicznym. W Polsce katalog instrumentów finansowych jest enumeratywnie wymieniony w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi – polskie prawo nie dopuszcza swobodnego kreowania instrumentów finansowych innych niż w niej wskazane. Nie jest to również środek płatniczy, ponieważ tę kategorię wyróżnia możliwość umarzania zobowiązań przyznana przez państwo – a tę moc nadają walutom wirtualnym strony transakcji. Nie sposób uznać większości walut wirtualnych za pieniądz elektroniczny ze względu na to, że ani nie mają one emitenta, ani nie podlegają obowiązkowi wykupu.