Nie handlowiec, informatyk, czy inżynier, ale spawacz znalazł się w lipcu na pierwszym miejscu wśród haseł związanych z zawodami, które najczęściej wpisywano w wyszukiwarkę ofert pracy Adzuna integrującą ogłoszenia z kilkunastu serwisów rekrutacyjnych. Co prawda numerem jeden na tej liście było w ostatnich dwóch miesiącach hasło" praca tymczasowa", ale bez określenia konkretnej specjalności.

Jak zaznacza Maria Woncisz, menedżer Adzuna Polska, spawacze i elektrycy już od początku tego roku są w pierwszej piątce najczęściej wpisywanych w wyszukiwarkę haseł, gdzie wymiennie pojawiają się też zapytania o oferty dla psychologów, elektryków czy pielęgniarek. Do czołówki najbardziej popularnych haseł trafiali też w ostatnich miesiącach stolarze i zbrojarze. W lipcu, gdy użytkownicy wyszukiwarki mieli dostęp do ponad 270 tys. ofert pracy, (prawie o 10 proc. więcej niż rok wcześniej) do grupy najczęściej wyszukującej ofert zatrudnienia dołączyli również nauczyciele.

O ile specjaliści czy absolwenci uczelni poszukujący często pracy na stanowiskach asystenckich są użytkownikami serwisów rekrutacyjnych od początku ich działalności, to fachowcy dołączyli do tego grona na większą skalę dopiero w ostatnich latach. Ten trend widać przekłada się również na zmianę struktury ofert zatrudnienia, co potwierdzają np. statystyki czołowego portalu z ogłoszeniami o pracy, Pracuj.pl.

Co prawda zdecydowana większość z nich nadal była skierowana do specjalistów (na czele z handlowcami), ale widać, że wyraźnie przybywa również ofert skierowanych do pracowników fizycznych. W II kw. było to już 8 proc. ze 127,6 tys. ogłoszeń zamieszczonych na Pracuj.pl. Co prawda to niewiele na tle ponad 80 proc. ogłoszeń skierowanych do specjalistów i kierowników, ale to w tej grupie pracowników fizycznych liczba ofert najbardziej wzrosła w skali roku (o niemal 40 proc.) W całym pierwszym półroczu pracownicy fizyczni mieli do wyboru ponad 17 tys. ofert pracy, o prawie 30 proc. więcej niż rok wcześniej.

Dlaczego wśród najczęściej wyszukiwanych haseł nie ma informatyków? Powód jest prosty- jak przyznają łowcy głów doświadczeni specjaliści IT rzadko sami muszą szukać zatrudnienia- to do nich próbują dotrzeć rekruterzy.