Uchwalona we wtorek nowelizacja ustaw o PIT i CIT zawiera nowe przepisy o cenach transferowych. Dotyczą one transakcji między podmiotami powiązanymi.
Czytaj także: Ceny transferowe: podmioty powiązane trochę odetchną
Przepisy te uporządkowano w osobne rozdziały, co ma zwiększyć ich przejrzystość. Jednak najistotniejszą zmianą jest podniesienie progów obligujących do przygotowywania lokalnej dokumentacji cen transferowych. Określono je na poziomie 2 mln zł i 10 mln zł, zależnie od rodzaju transakcji. Dziś wynoszą od 50 tys. do 500 tys. euro. W rezultacie, przy mniejszych transakcjach z powiązanymi podmiotami, wielu podatników nie będzie musiało sporządzać tej dokumentacji. Unikną tego także powiązane podmioty działające tylko na rynku krajowym.
Taką zmianę chwali Arkadiusz Żurawicki, wspólnik w kancelarii A2Z Tax & Legal. – W praktyce wiele małych i średnich przedsiębiorstw o zasięgu krajowym zakłada powiązane spółki celowe. Robią tak bardziej z przyczyn biznesowych niż podatkowych – wyjaśnia Żurawicki. Zauważa, że w takich przypadkach trudno mówić o celowym przerzucaniu dochodów, skoro spółki działają w jednym reżimie podatkowym i każda z nich płaci podatek dochodowy w Polsce. – Dlatego uwolnienie ich od obowiązku dokumentacji będzie zdjęciem z nich niepotrzebnej biurokracji. Podobny efekt da podniesienie progów transakcyjnych – ocenia ekspert.
W ustawie po raz pierwszy pojawił się wyraźny wymóg, by podatnicy składający dokumentację transakcji między podmiotami powiązanymi złożyli oświadczenie, że te transakcje odbywały się na warunkach rynkowych. Dotychczas ustawa nie wymagała tego wprost.