Orzeczenie wojskowej komisji lekarskiej nieważne bez podpisów wszystkich członków - wyrok WSA

Orzeczenie wojskowej komisji lekarskiej niepodpisane przez wszystkich jej członków jest nieważne.

Publikacja: 29.11.2018 06:26

Na badania mające ustalić kwalifikacje do służby wojskowej kieruje wojskowy komendant uzupełnień.

Po przeprowadzeniu takich badań, m.in. w publicznej przychodni oraz w prywatnym gabinecie lekarskim, Powiatowa Komisja Lekarska nr 1 w Opolu ustaliła, że badany jest zdolny do czynnej służby wojskowej, i przyznała mu kategorię „A". Oznacza ona zdolność do odbywania lub pełnienia określonego rodzaju służby wojskowej, a także zdolność do odbywania służby w obronie cywilnej oraz służby zastępczej.

Orzeczenie wydano na mocy przepisów ustawy z 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony RP, wspartych rozporządzeniem ministra obrony narodowej z 2018 r. w sprawie orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej (...) i załącznikiem do rozporządzenia w postaci „Wykazu chorób i ułomności przy ocenie zdolności fizycznej i psychicznej do czynnej służby wojskowej oraz do pełnienia takiej służby poza granicami państwa".

Badany odwołał się do Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej w Opolu. Jego zdaniem z powodu istniejących schorzeń, nie powinien być zaliczony do kategorii „A", lecz do „D". Ma bowiem schorzenie wymienione w jednym z punktów „Wykazu".

Wojewódzka Komisja Lekarska utrzymała w mocy orzeczenie organu pierwszej instancji. Ponieważ wyniki nowych badań były w granicach normy, uznała, że nie ma podstaw do zmiany kategorii.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu skarżący wciąż przekonywał, że kwalifikacja była niewłaściwa, a przedłożona dokumentacja medyczna nie została właściwie zinterpretowana.

Czytaj też:

Czy sąd może zmienić kategorię zdolności do służby żołnierza zawodowego?

Rezerwista nie zweryfikuje swojej kategorii wojskowej

WSA już na wstępie zastrzegł, że sąd administracyjny nie jest uprawniony do medycznej oceny. Nie może jej zmienić, ani też zakwalifikować skarżącego do kategorii zdolności do służby wojskowej innej, niż uczyniła to Komisja. Sądowa kontrola sprowadza się do sprawdzenia prawidłowości postępowania, czy badania stanu zdrowia były wszechstronne oraz czy dokonana kwalifikacja była zgodna z przepisami w sprawie zasad określania zdolności do czynnej służby wojskowej.

Sąd dostrzegł jednak, że zgodnie ze wspomnianym rozporządzeniem wojskowa komisja lekarska orzeka w składzie trzech lekarzy – a jej orzeczenie podpisują wszyscy członkowie składu orzekającego. Opatruje się je także pieczęcią urzędową. Decyzje niespełniające tych warunków są nieważne – orzekł WSA. Zaskarżoną decyzję podpisało wprawdzie trzech członków Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej, ale tylko przy podpisie dwóch osób umieszczono pieczęcie lekarskie. Takiej adnotacji nie zamieszczono również przy podpisie sekretarza komisji. Nie można więc stwierdzić, czy komisja orzekała we właściwym składzie trzech lekarzy. Również orzeczenie Powiatowej Komisji Lekarskiej nr 1 dla miasta Opola zostało podpisane jedynie przez przewodniczącą, lekarza medycyny, oraz przez sekretarza.

Dlatego WSA stwierdził nieważność obu orzeczeń. Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: II SA/Op 306/18

Na badania mające ustalić kwalifikacje do służby wojskowej kieruje wojskowy komendant uzupełnień.

Po przeprowadzeniu takich badań, m.in. w publicznej przychodni oraz w prywatnym gabinecie lekarskim, Powiatowa Komisja Lekarska nr 1 w Opolu ustaliła, że badany jest zdolny do czynnej służby wojskowej, i przyznała mu kategorię „A". Oznacza ona zdolność do odbywania lub pełnienia określonego rodzaju służby wojskowej, a także zdolność do odbywania służby w obronie cywilnej oraz służby zastępczej.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP