Zespół badaczy z Chińskiej Akademii Nauk wyhodował plemniki z komórek macierzystych. Komórki zostały następnie wykorzystane do zapłodnienia komórek jajowych i wszczepione samicom. Urodziły się całkowicie normalne i zdrowe myszki. Co ważne - naukowcy czekali z publikacją wyników swoich eksperymentów do ostatniego etapu - potomstwo z komórek macierzystych było płodne, ma własne małe.

- Wszystkie myszki są zdrowe i płodne. To inspiracja dla podobnych badań nad ludzkimi komórkami rozrodczymi - mówi prof. Xiao-Yang Zhao, który przewodził zespołowi. Jak jednak przyznaje sam badacz, najpierw trzeba rozwiązać problemy etyczne i wyeliminować czynniki ryzyka.

Praca, opublikowana właśnie w "Cell Stem Cell", daje nadzieję chłopcom, u których produkcja plemników została uszkodzona podczas terapii onkologicznej, w wyniku choroby lub wypadku. Wykorzystane przez Chińczyków zarodkowe komórki macierzyste można zastąpić przeprogramowanymi komórkami pobranymi od dorosłego dawcy.

Według prof. Robin Lovell-Badge z Francis Crick Institute, te wyniki będą również przydatne do pogłębienia wiedzy o procesie produkcji plemników. - Większość z nas myśli, że to takie łatwe, w końcu mężczyźni nic nie robią, a produkują miliony w ciągu godziny. Jednak te badania pokazują, jak bardzo skomplikowany to proces - mówi prof. Lovell-Badge.

Nadzieję studzi zapytany przez BBC prof. Allan Pacey z Uniwersytetu Sheffield. - Produkcja plemników poza ciałem byłaby czymś przełomowym. Jednak mimo tych postępów ciągle jeszcze jesteśmy dość daleko od zastosowania tej techniki w walce z niepłodnością ludzi - powiedział prof. Pacey.