Lekarz na specjalizacji daleko od domu. RPO: skutki będą opłakane

Lekarze nie będą mieć żadnego wpływu na to, gdzie będą odbywać specjalizację przez następnych 5 lat. Wojewoda może ich wysłać do szpitala położonego wiele kilometrów od domu, co odbije się negatywnie na ich sytuacji rodzinnej - twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich.

Publikacja: 17.11.2020 11:35

Lekarz na specjalizacji daleko od domu. RPO: skutki będą opłakane

Foto: Adobe Stock

Może dochodzić do rozdzielania członków rodzin - gdy oboje partnerzy pracują jako lekarze A koszty przesiedlenia poniosą oni sami. Reakcją na takie przepisy może być dalszy odpływ wykształconych medyków za granicę - twierdzi RPO.

Rzecznik zwrócił się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o stanowisko w sprawie rozporządzenia z 30 października 2020 r., zmieniającego rozporządzenie  z 31 sierpnia 2020 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów. W § 7 po ust. 1 został dodany ust. 1a i 1b: „W okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii wojewoda może skierować lekarza do odbywania szkolenia specjalizacyjnego w jednostce akredytowanej, w której występuje szczególnie duże zapotrzebowanie na udzielanie świadczeń zdrowotnych przez lekarzy, z pominięciem kryteriów kierowania do odbywania szkolenia specjalizacyjnego określonych w ust. 1. 1b. W przypadku, o którym mowa w ust. 1a, wojewoda bierze pod uwagę miejsce zamieszkania kierowanego lekarza".

Czytaj też: Lekarze chcą specjalnej tarczy covidowej

Oznacza to, że wojewoda może skierować lekarza na specjalizację z pominięciem wyników postępowania kwalifikacyjnego. Wojewoda powinien wybrać jednostkę akredytowaną bliską miejsca zamieszkania danego lekarza, lecz ten wymóg nie zadziała, jeśli placówka, w której występuje szczególnie duże zapotrzebowanie na udzielenie świadczeń, jest oddalona o wiele kilometrów od miejsca zamieszkania lekarza.

- Przepis ten nie tylko może ingerować w sytuację rodzinną danego lekarza, ale także i w ideę wolności osobistej i zawodowej lekarzy oraz lekarzy dentystów. W przestrzeni publicznej pojawiają się niepokojące sygnały od lekarzy, że odbiera się im prawo do stanowienia o sobie, a nawet prawo do wolności. W mediach społecznościowych znajdują się porównania cytowanych rozwiązań do nakazów pracy lub wręcz niewolnictwa. Lekarze nie będą mieć bowiem żadnego wpływu na to, gdzie będą odbywać specjalizację przez kolejnych 5 lat - argumentuje RPO.

Niepokoją go głosy lekarzy, że rozważają wyjazd za granicę z tego powodu. - Taka migracja jest podwójnie szkodliwa: państwo polskie szkoli wykwalifikowany personel, który nie wykorzystuje swoich umiejętności w Polsce, a pacjenci mają utrudniony dostęp do opieki medycznej - wskazuje Rzecznik.

Rozporządzeniu sprzeciwia się także samorząd lekarski.

- Należy zgodzić się z Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie, że brak precyzyjnych przepisów w tym zakresie stawia pod znakiem zapytania m.in. bezpieczeństwo członków rodzin, w których oboje partnerzy pracują zawodowo jako lekarze/lekarze dentyści. Powstaje bowiem realne ryzyko skierowania obojga do dwóch różnych miast, gmin lub nawet powiatów - pisze RPO.

Wskazuje również na niejasność w rozporządzeniu co do ewentualnych kosztów przesiedlenia poniesionych przez lekarzy (dojazdy do miejsca pracy, konieczność wynajmu mieszkania, zmiany szkół dzieci itp.).

Nieuregulowany został również tryb odwoławczy od decyzji wojewody lub możliwość automatycznego kontynuowania szkolenia specjalizacyjnego w pierwotnie wybranym ośrodku, do którego lekarz został zakwalifikowany.

Może dochodzić do rozdzielania członków rodzin - gdy oboje partnerzy pracują jako lekarze A koszty przesiedlenia poniosą oni sami. Reakcją na takie przepisy może być dalszy odpływ wykształconych medyków za granicę - twierdzi RPO.

Rzecznik zwrócił się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o stanowisko w sprawie rozporządzenia z 30 października 2020 r., zmieniającego rozporządzenie  z 31 sierpnia 2020 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów. W § 7 po ust. 1 został dodany ust. 1a i 1b: „W okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii wojewoda może skierować lekarza do odbywania szkolenia specjalizacyjnego w jednostce akredytowanej, w której występuje szczególnie duże zapotrzebowanie na udzielanie świadczeń zdrowotnych przez lekarzy, z pominięciem kryteriów kierowania do odbywania szkolenia specjalizacyjnego określonych w ust. 1. 1b. W przypadku, o którym mowa w ust. 1a, wojewoda bierze pod uwagę miejsce zamieszkania kierowanego lekarza".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP