Międzynarodowa Stacja Kosmiczna zyska nowe drzwi

Kapsuła Dragon firmy SpaceX dotrze do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w środę. W ładowni wiezie urządzenie do dokowania załogowych pojazdów nowego typu.

Aktualizacja: 18.07.2016 22:05 Publikacja: 18.07.2016 17:17

Dragon w drodze na stację, Falcon w drodze do domu — poinformowała SpaceX na Twitterze

Dragon w drodze na stację, Falcon w drodze do domu — poinformowała SpaceX na Twitterze

Foto: SpaceX

Udany start to wielki sukces SpaceX — nie tylko z powodzeniem wyekspediowała pojazd na orbitę, ale też udało się jej odzyskać część rakiety. Po ośmiu minutach od startu pierwszy stopień wrócił na Ziemię i pionowo wylądował. Będzie go można wykorzystać ponownie, co pozwoli obniżyć koszty wypraw kosmicznych.

- Mieliśmy naprawdę dobry dzień — powiedział Hans Koeingsmann, wiceprezes SpaceX. Firma ma już pięć odzyskanych w ten sposób pierwszych stopni. Ta sztuka udało się trzy razy z lądowaniem na pokładzie barki na wodzie i dwa razy z lądowaniem na ziemi. — Ta część jest w doskonałym stanie i prawdopodobnie zostanie wkrótce wykorzystana ponownie — mówi Koenigsmann. Rakieta z recyklingu może polecieć jesienią tego roku.

W ładowni Dragona zmierzającego do stacji znajduje się nowy system dokowania pojazdów kosmicznych — tzw. NASA Docking System (NDS). W przyszłym miesiącu astronauci na ISS postarają się go zamontować na module Harmony — wymagane będą do tego spacery kosmiczne. Pierścień ma 2,4 metra średnicy, został skonstruowany przez Boeinga.

NDS umożliwia przenoszenie ładunków oraz przemieszczanie się osób. Otwór transportowy ma średnicę 800 mm. Złącza przekazują zasilanie, powietrze, dane oraz komendy — w przyszłości przez systemy dokowania tego typu można będzie przesyłać również wodę, paliwo i inne płyny. Z takiego łącza mają korzystać kapsuły załogowe NASA oraz prywatnych pojazdów kosmicznych cumujących przy stacji — m.in. przerobionego Dragona oraz planowanych pojazdów Boeinga. Premiera odbędzie się w przyszłym roku.

Firma SpaceX próbowała wywieźć na orbitę ten system już rok temu. W wyniku awarii rakieta Falcon 9 eksplodowała 2 minuty i 19 sekund po starcie. Drugi system dokowania zostanie wystrzelony na orbitę w 2017 roku.

Dragon wiezie również urządzenie do analizy DNA, które pozwoli prowadzić badania genetyczne na orbicie — to pierwsze tego rodzaju urządzenie do eksperymentów w stanie nieważkości.

Udany start to wielki sukces SpaceX — nie tylko z powodzeniem wyekspediowała pojazd na orbitę, ale też udało się jej odzyskać część rakiety. Po ośmiu minutach od startu pierwszy stopień wrócił na Ziemię i pionowo wylądował. Będzie go można wykorzystać ponownie, co pozwoli obniżyć koszty wypraw kosmicznych.

- Mieliśmy naprawdę dobry dzień — powiedział Hans Koeingsmann, wiceprezes SpaceX. Firma ma już pięć odzyskanych w ten sposób pierwszych stopni. Ta sztuka udało się trzy razy z lądowaniem na pokładzie barki na wodzie i dwa razy z lądowaniem na ziemi. — Ta część jest w doskonałym stanie i prawdopodobnie zostanie wkrótce wykorzystana ponownie — mówi Koenigsmann. Rakieta z recyklingu może polecieć jesienią tego roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kosmos
NASA szuka sposobu na sprowadzanie próbek z Marsa. Tanio i szybko
Kosmos
Odszedł Peter Higgs, odkrywca boskiej cząstki
Kosmos
Badania neutrin pomogą rozwiązać zagadkę powstania wszechświata
Kosmos
Księżyc będzie miał własną strefę czasową? Biały Dom nakazał ustalenie standardu
Kosmos
Astronomowie odkryli tajemnice galaktyki z początku istnienia wszechświata