W każdym przypadku podejmowania wobec pracownika czynności, która wymaga współdziałania ze związkiem zawodowym, pracodawca ma obowiązek skierować do organizacji pytanie, czy pracownik jest objęty obroną związkową. To naganna praktyka, prowadząca do nieuzasadnionego ujawniania danych osobowych pracowników. Jest to szczególnie istotne w kontekście wprowadzenia RODO.
Czytaj także: RODO - co pracownik i pracodawca powinien wiedzieć
Pełna lista nazwisk...
Jeszcze do niedawna praktyką aprobowaną przez judykaturę było przekazywanie przez organizacje związkowe listy wszystkich pracowników podlegających ochronie związkowej. Takie stanowisko było oparte na art. 251 kodeksu pracy. Zostało ono uznane za niewłaściwe przez GIODO, przez co raczej już się go nie stosuje. GIODO podkreślił jednocześnie, iż dane osobowe dotyczące przynależności związkowej są danymi szczególnie chronionymi, dlatego można je przetwarzać tylko w konkretnym i uzasadnionym celu.
Obecnie jedynym dopuszczanym przez orzecznictwo sposobem uzyskiwania informacji o ochronie związkowej jest droga indywidualnych zapytań do wszystkich organizacji związkowych.
... z małą szansą na trafienie
Według danych GUS do związków zawodowych należy ok. 11 proc. wszystkich osób pracujących w Polsce. To dość niski odsetek. Co więcej, dane te pochodziły z 2014 r. i miały tendencję spadkową. Zatem zadając pytanie organizacjom związkowym, pracodawca ma o wiele większą szansę na trafienie do takiej, która pracownika nie reprezentuje.