Pracownik dopiero po trzech dniach nieobecności zadzwonił, że jest chory. Nie powiedział, jak długo go nie będzie i przez kilkanaście następnych dni nie przesyłał zwolnienia lekarskiego. Poirytowany wysłałem mu oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Podwładny odwołał się do sądu i żąda odszkodowania. Broni się tym, że zastosowałem wobec niego zbyt surową karę w stosunku do zarzucanych mu przewinień. Czy mam szansę wybronić przed sądem swoją decyzję? – pyta czytelnik.
Tak. Broniąc się przed roszczeniem pracownika należy się w tym przypadku powołać na korzystne dla pracodawców orzeczenia Sądu Najwyższego. Ostateczny rezultat takiej obrony nie jest jednak pewny, ponieważ judykatura nie jest w tej kwestii jednolita. Wiele zależy od tego, jak została określona przyczyna rozwiązania umowy.
Dwa dni na tłumaczenie
Sposoby i terminy usprawiedliwienia nieobecności są sformalizowane. Pracownik, który nie może stawić się w pracy, powinien swoją nieobecność usprawiedliwić. Przepisy nakładają na etatowców obowiązek niezwłocznego zawiadomienia nie tylko o przyczynie nieobecności, ale i przewidywanym okresie jej trwania. Takie zawiadomienie powinno nastąpić nie później niż drugiego dnia nieobecności.
Sposób, w jaki pracownik powinien usprawiedliwić swoją nieobecność w pracy, powinien być określony w regulaminie pracy. Jeśli przepisy zakładowe nie regulują tej kwestii, pracownik powinien zawiadomić o swojej nieobecności osobiście lub przez inną osobę, telefonicznie lub za pośrednictwem innego środka łączności albo drogą pocztową – przy czym za datę zawiadomienia uważa się wówczas datę stempla pocztowego. Innym środkiem łączności może być SMS czy wiadomość przesłana pocztą elektroniczną.
Niedotrzymanie dwudniowego terminu może być usprawiedliwione szczególnymi okolicznościami, uniemożliwiającymi terminowe dopełnienie przez pracownika obowiązku zawiadomienia o nieobecności. Taką okolicznością jest zwłaszcza obłożna choroba połączona z brakiem lub nieobecnością domowników albo inne zdarzenie losowe. Po ustaniu przyczyn uniemożliwiających zawiadomienie pracodawcy, etatowiec powinien zawiadomić o swej nieobecności nie później niż w terminie dwóch następnych dni.