Nie ma ulg na spadek z długiem

Sprzedający zadłużony dom zapłaci podatek od całej uzyskanej zapłaty. Nie odliczy obciążeń.

Aktualizacja: 14.05.2018 20:01 Publikacja: 14.05.2018 17:53

Nie ma ulg na spadek z długiem

Foto: Adobe Stock

Kto przyjmuje spadek z długiem, może wpaść w podatkową pułapkę. Jeśli sprzeda nabytą w spadku nieruchomość, by spłacić wierzycieli, zapłaci PIT od całej uzyskanej zapłaty. Fiskus uznał w najnowszej interpretacji (nr 0112-KDIL3-2.4011.171. 2018.1.AK), że zwrot długu nie jest ani kosztem uzyskania przychodu, ani kosztem zbycia nieruchomości.

Sprawa dotyczyła podatnika, który przyjął spadek po ojcu z dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to, że odpowiada za długi spadkowe, ale tylko w granicach wartości otrzymanego majątku.

W 2002 r. ojciec wnioskodawcy nabył w spadku dom z działką. W 2011 r. porozumiał się z drugim spadkobiercą, że przejmie całą nieruchomość w zamian za spłatę. Nie dotrzymał jednak warunków porozumienia, więc drugi spadkobierca rozpoczął egzekucję komorniczą.

Ojciec wnioskodawcy zmarł w 2014 r. Ten przejął spadek z dobrodziejstwem inwentarza. W 2016 r. nastąpił dział spadku, w wyniku którego prawo do nieruchomości uzyskały trzy osoby. Teraz chcą ją sprzedać, ponieważ tylko w ten sposób będą mogły spłacić wierzyciela.

Mężczyzna zapytał, czy od kwoty uzyskanej ze sprzedaży może odliczyć wartość długu. Jego zdaniem kwota należna wierzycielowi powinna być kosztem uzyskania przychodu. Dochód należy obliczyć w ten sposób, że od uzyskanej zapłaty odejmuje się wartość zadłużenia.

Jak obliczyć podatek

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej rozwiał jednak jego nadzieje na obniżenie podatku. Przypomniał, że zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT sprzedaż nieruchomości jest wolna od PIT dopiero po upływie pięciu lat od nabycia. Oznacza to, że mężczyzna nie uniknie daniny. W omawianym przypadku daty nabycia są dwie: mężczyzna nabył udziały w 2014 r. (w spadku po ojcu) i w 2016 r. (dział spadku).

W myśl art. 30e ust. 1 ustawy o PIT sprzedający płaci 19 proc. podatku od dochodu. Dochód ustala się, odliczając od przychodu koszty jego uzyskania. Przychodem jest cena zapłacona przez kupującego, pomniejszona o koszty odpłatnego zbycia. Kosztem uzyskania przychodu są udokumentowane koszty nabycia (czyli cena zakupu). Sprzedający odliczy też poniesione nakłady zwiększające wartość nieruchomości oraz kwotę zapłaconego podatku od spadków i darowizn.

Ustawa nie definiuje natomiast pojęcia kosztów odpłatnego zbycia. Zgodnie z definicją językową są to wydatki konieczne, by transakcja mogła dojść do skutku.

Spłata nie jest kosztem

Fiskus uznał jednak, że kwota długu nie zalicza się ani do kosztów uzyskania przychodów, ani do kosztów odpłatnego zbycia. Nie są to również nakłady zwiększające wartość nieruchomości.

„Spłata zobowiązań nie wpływa na wysokość dochodu ze sprzedaży. Żadne długi, które obciążają sprzedającego – a takim długiem wobec wierzycieli są długi spadkodawcy – nie podlegają odliczeniu od przychodu ze sprzedaży, podobnie jak koszty egzekucji komorniczej" – napisał dyrektor KIS.

Długi spadkowe wpływają na wysokość podstawy opodatkowania daniną od spadków i darowizn. Nie wpływają natomiast na ustalenie tej podstawy w PIT od sprzedaży nieruchomości nabytych w spadku. Przyjmując schedę, wnioskodawca przyjął prawa i obowiązki.

– Chcąc uniknąć negatywnych konsekwencji otrzymania spadku, wnioskodawca mógł spadek odrzucić – podsumował dyrektor KIS.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"

Karolina Donowska, doradca podatkowy, senior associate w kancelarii ZIMNY Doradcy Podatkowi

Należy przyznać rację organowi, że długi spadkowe pozostają bez wpływu na ustalenie podstawy opodatkowania w PIT w przypadku sprzedaży nieruchomości lub praw nabytych w drodze spadku czy też działu spadku. Takie długi mogą mieć znaczenie tylko z punktu widzenia podatku od spadków i darowizn. Należy jednak zwrócić uwagę, że może być inaczej, gdy odziedziczymy nieruchomość obciążoną kredytem hipotecznym. Spłata takiego kredytu powinna stanowić koszt uzyskania przychodu nieruchomości, ponieważ jest rodzajem nakładów zwiększających jej wartość. Organy podatkowe nie uznają tego stanowiska za słuszne, lecz pogląd korzystny dla podatników zaprezentował WSA w Gliwicach w wyroku z 22 lutego 2017 r. o sygnaturze I SA/Gl 1490/16.

Kto przyjmuje spadek z długiem, może wpaść w podatkową pułapkę. Jeśli sprzeda nabytą w spadku nieruchomość, by spłacić wierzycieli, zapłaci PIT od całej uzyskanej zapłaty. Fiskus uznał w najnowszej interpretacji (nr 0112-KDIL3-2.4011.171. 2018.1.AK), że zwrot długu nie jest ani kosztem uzyskania przychodu, ani kosztem zbycia nieruchomości.

Sprawa dotyczyła podatnika, który przyjął spadek po ojcu z dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to, że odpowiada za długi spadkowe, ale tylko w granicach wartości otrzymanego majątku.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP