Aktualizacja: 13.10.2025 07:16 Publikacja: 26.04.2024 10:00
Dawny ostentacyjny euroentuzjazm Polaków wyparowuje. Na zdjęciu manifestacja „Cała Polska śpiewa »Odę do radości«” z okazji 60. rocznicy podpisania traktatów rzymskich; Kraków, 27 marca 2017 r.
Foto: Beata Zawrzel/REPORTER
Polacy słusznie są przekonani, że krajowy sukces gospodarczy jest okupiony ich ciężką pracą, wyrzeczeniami, a także coraz mocniej odczuwanymi szkodami społecznymi, o których słyszymy w rozrachunkowych, często gorzkich, ale bardzo potrzebnych debatach międzypokoleniowych. Jednocześnie nie zdajemy sobie sprawy, że ten sam wysiłek poza wspólnym rynkiem Unii Europejskiej przynosiłby nieporównywalnie mniejsze zyski, efekt jakościowej zmiany gospodarki byłby ograniczony, a nasza podrzędna rola na kontynencie byłaby tylko utrwalana. Bez wsparcia budżetu Unii doganianie Zachodu – tam gdzie chodzi o infrastrukturę i usługi publiczne – mogłoby się w ogóle nie wydarzyć.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas