Informacje o pracach nad właściwą nowelą prawa budowlanego znalazły się w wykazie prac legislacyjnych rządu. Ten ma ją przyjąć jeszcze w III kwartale tego roku.
Pomysł, aby wprowadzić do krajowych regulacji przepisy dające możliwość budowania metodą gospodarczą i w ekstremalnie odformalizowanym trybie małych domów jednorodzinnych, został ogłoszony podczas prezentacji Polskiego Ładu.
- Po sukcesie budowy małych domków rekreacyjnych tylko na podstawie zgłoszenia czas na kolejny krok w stronę budownictwa bardziej przyjaznego obywatelom. Wprowadzimy nowe przepisy regulujące budowę małych domów mieszkalnych. Stawianie budynków jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 mkw. będzie możliwe bez pozwolenia, kierownika i książki budowy, a jedynie na podstawie zgłoszenia – wskazano.
Jak czytamy w wykazie prac legislacyjnych, do zgłoszenia budowy małego domu ma być dołączony jego projekt budowlany. Maksymalna powierzchnia użytkowa budynku nie będzie mogła przekroczyć 90 mkw. - Obiekty te z założenia mają być niewielkie i o prostej konstrukcji, co ma ułatwiać zachowanie wymogów bezpieczeństwa. Jednocześnie jednak dopuszcza się, aby były one dwukondygnacyjne - czytamy w uzasadnieniu propozycji zmian.
Przed „budownictwem bardziej przyjaznym obywatelom" od momentu zaprezentowania założeń ostrzegają eksperci. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" znany wrocławski architekt Zbigniew Maćków ("Oszczędzanie na bezpieczeństwie") wskazywał, że jeśli przepisy wejdą w życie, Polskę mogą zalać małe domy, o których bezpieczeństwie konstrukcji i jakości wykonania nie będzie można nic powiedzieć.