Na opóźnione płatności od odbiorców skarży się większość firm

Przeterminowane płatności na rzecz kontrahentów i banków firm transportu drogowego (PKD 4941Z) wynoszą obecnie 1,15 mld zł i są o 0,17 mld zł wyższe niż przed rokiem (dane Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK, płatności opóźnione o co najmniej 30 dni na kwotę min. 500 zł). Przeciętnie na jedną firmę przypada 56 055 zł.

Publikacja: 08.05.2019 12:00

Na opóźnione płatności od odbiorców skarży się większość firm

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Zaległości te stanowią blisko 90 proc. przeterminowanych zobowiązań całego sektora: transport i logistyka.

Branża transportowa z jednej strony jawi się jako potężna część polskiej gospodarki, według danych GUS, odpowiada za wytworzenie 5,8 proc. PKB, zajmując pod tym względem trzecią pozycję po przemyśle i handlu. To jest znacznie więcej niż w większości krajów UE, gdzie średnia wynosi nieco ponad 2 proc.

Z drugiej jednak strony działalność w tym obszarze jest na tyle trudna, że jak wynika z przeprowadzonych na nasze zlecenie badań, mniej przedsiębiorców zdecydowałoby się ponownie otworzyć taki biznes niż przedsiębiorców, którzy nie chcieliby już mieć z transportem do czynienia.

Aż sześciu na dziesięciu przedstawicieli firm transportowych nie uruchomiłoby ponownie prowadzonej działalności gospodarczej. Tak negatywnego nastawienia do tego, co robią, nie mają przedsiębiorcy z innych branż. Dla porównania około jednej trzeciej badanych nie poprowadziłoby po raz kolejny biznesu w handlu i przemyśle, a około jednej piątej w usługach i budownictwie. Najczęściej podawany powód niechęci do branży transportowej firm, które w niej działają, to „mocne narażenie na opóźnienia płatności od odbiorców" – stwierdziło tak aż sześciu na dziesięciu badanych.

Mniejsze znaczenie ma brak fachowców, mimo szacunków mówiących o tym, że w Polsce brakuje około 100 tys. kierowców, a wśród wymienianych w badaniu GUS barier na czoło wysuwają się rosnące koszty zatrudnienia (dotykają prawie 58 proc. firm).

Ale należy mieć na uwadze, że ok. 85 proc. firm to podmioty małe, najczęściej jednoosobowe, osiągające niskie marże rzędu 1–1,5 proc. i tym samym najbardziej wrażliwe na wahania koniunktury, a także specyficzne czynniki jednorazowe, takie jak utrata zleceń czy zatory płatnicze. Wyraźne sygnały o znaczących problemach z uzyskiwaniem płatności od partnerów biznesowych mają swoje konsekwencje.

Firmy nie otrzymują płatności i same też nie są w stanie regulować swoich zobowiązań. Transport nie świeci przykładem, jeśli chodzi o solidność płatniczą, znajdując się na topie sektorów gospodarki, w których udział firm opóźniających płatności wobec kontrahentów i banków jest najwyższy, obok górnictwa oraz dostawy wody, gospodarowania ściekami i odpadami. Wśród niemal 187 tys. firm transportu drogowego towarów (działających, zawieszonych oraz zamkniętych znajdujących się w: KRS oraz CEIDG) problemy z opłacaniem rat kredytów oraz faktur od dostawców tylko na koniec ub.r. miało 20,5 tys. przedsiębiorstw. Oznacza to, że na czas nie płaci co dziewiąta firma (11 proc.).

Na dodatek niesolidnych dłużników przybywa tu szybciej niż w całej gospodarce, mimo że wśród ogółu przedsiębiorstw udział opóźniających płatności jest znacznie niższy niż w transporcie, bo wynosi 6,1 proc. Przyczyną takiego stanu poza problemami w uzyskaniu należności od odbiorców mogą być również pogarszający się wyniki branży w ostatnich latach. Według danych GUS, obejmujących firmy zatrudniające ponad dziewięć osób, udział rentownych firm zmniejszył się z 85,9 proc. w 2016 r., do 75,5 proc. w 2017 r., a rentowność obniżyła się z 5,7 do 3,5 proc. Jednocześnie silnie zwiększa się liczba bankructw. Proste rezerwy, wynikające głównie z konkurencji kosztowej, związanej z niskimi płacami w Polsce w porównaniu z innymi krajami UE, które odegrały dużą rolę w rozwoju branży po wstąpieniu Polski do Unii, wyczerpują się. Na znaczeniu zyskują kwestie innowacji.

- Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

Zaległości te stanowią blisko 90 proc. przeterminowanych zobowiązań całego sektora: transport i logistyka.

Branża transportowa z jednej strony jawi się jako potężna część polskiej gospodarki, według danych GUS, odpowiada za wytworzenie 5,8 proc. PKB, zajmując pod tym względem trzecią pozycję po przemyśle i handlu. To jest znacznie więcej niż w większości krajów UE, gdzie średnia wynosi nieco ponad 2 proc.

Pozostało 89% artykułu
Materiał partnera
Może nie trzeba będzie zapłacić?
Materiał partnera
Siła kompleksowego wsparcia pracowników
Analizy Rzeczpospolitej
Cyfrowa rewolucja w procesach kadrowych
Analizy Rzeczpospolitej
Coraz więcej technologii i strategii
Materiał partnera
Kompleksowe podejście kluczem do sukcesu