Czas na rewolucję technologiczną

Branża HR w ostatnich latach coraz szybciej nadrabia dystans, jaki dzieli ją od liderów transformacji cyfrowej – finansów i marketingu.

Publikacja: 12.02.2019 21:00

Czas na rewolucję technologiczną

Foto: Adobe Stock

W bazie danych serwisu Mamstartup.pl figuruje kilkadziesiąt przedsięwzięć z branży HR. Duża część z nich dotyczy rekrutacji, w tym innowacyjnych (najczęściej mobilnych) rozwiązań ułatwiających dotarcie do potencjalnych pracowników np. poprzez zautomatyzowane systemy polecania kandydatów do pracy czy geolokalizację ofert. Nie brakuje też startupów z obszaru szkoleń, motywacji czy doradztwa HR. Większość z nich powstała w kilku ostatnich latach, gdy i w Polsce, i na świecie przyspieszył proces transformacji HR.

Szybciej i wygodniej

– Dzisiaj już każda firma, która zatrudnia pracowników, wykorzystuje technologie, by ich rekrutować, opłacać, szkolić czy motywować. Organizacje na całym świecie przechodzą proces budowania cyfrowego miejsca pracy – mówił na niedawnej konferencji Josh Bersin, analityk z grupy Deloitte, który od 15 lat bada nowe technologie w HR. I ocenia, że ich światowy rynek jest już wart ok. 400 mld dolarów.

Wprawdzie większość tego rynku dzielą między siebie wielcy globalni gracze, lecz jest tam również miejsce dla setek mniejszych firm, w tym startupów. Sprzyja im fakt, że wydatki na cyfryzację HR systematycznie rosną; w światowym badaniu 54 proc. firm zapowiadało na ten rok wzrost inwestycji w technologie HR, a tylko 4 proc. planowało tu cięcia. Zarówno Bersin, jak i polscy eksperci HR zgodnie wskazują, że transformacja cyfrowa ma miejsce zwłaszcza w rekrutacji oraz w obszarach związanych z rozwojem i oceną pracowników.

Jak twierdzi Paweł Korzyński z Akademii Leona Koźmińskiego, wpływają na to zmiany technologiczne, demograficzne i społeczne na rynku pracy, na którym przybywa freelancerów, osób pracujących na kontraktach i często zdalnie.

Do tego dochodzi nasilająca się konkurencja o talenty, która zmienia układ sił na rynku pracy. Teraz to pracodawca i rekruter muszą wykazać się aktywnością, szukając skutecznych sposobów dotarcia do potencjalnych pracowników, co przyczynia się do ekspansji portali społecznościowych i rozwiązań sztucznej inteligencji. Te ostatnie pomagają skrócić proces rekrutacji nawet do jednego dnia i lepiej dopasować oferty do potencjalnych kandydatów, którzy nie muszą wysyłać CV.

Jak ocenia Maciej Sieńczyk, który w agencji zatrudnienia Randstad jako chief technology innovation officer odpowiada za wdrażanie nowych technologii w naszym regionie, platformy rekrutacyjne i algorytmy łączące kandydatów z odpowiednimi ofertami pracy to ogromne ułatwienie dla rekruterów, a także korzyść dla kandydata. Chatboty, wideorozmowy, testy umiejętności i kompetencji online rozwiązują problem dużej odległości czy braku czasu po obu stronach procesu. – Jako rekruterzy idziemy w kierunku nowych technologii. To one są przyszłością – ocenia Piotr Dziedzic, dyrektor w firmie rekrutacyjnej Michael Page, która stosuje automatyzację m.in. w analizach CV kandydatów i ich aktywność na stronie firmy.

Pracownik konsument

Jak jednak twierdzi Maciej Stanusch, prezes spółki Stanusch Technologies, która zrealizowała ponad 130 projektów wykorzystujących sztuczną inteligencję i maszynowe uczenie (w tym chatboty i voice boty), firmy stosują je głównie w obsłudze klientów. Obszar HR dopiero raczkuje.

Stąd też pole rozwoju dla startupów takich jak Emplocity, która przekonała już ponad dziesięć firm do swojego rekrutacyjnego chatbota, albo ShareHire, platformy rekrutacyjnej z systemem płatnych poleceń kandydatów do pracy. Z kolei niedawny debiutant, serwis społecznościowo-rekrutacyjny Hobnob.pro. ułatwia dotarcie do specjalistów z różnych branż, którzy mogą się pochwalić realizacją ciekawych projektów. Współzałożyciel serwisu Wojciech Wdowiak podkreśla, że Hobnob.pro to nie tylko narzędzie do rekrutacji, ale też wsparcie trendu, który ze świata IT przechodzi do innych branż – zwinnego (agile) zarządzania talentami czy budowania zwinnych zespołów.

Jak zwracają uwagę eksperci, dużą rolę w procesie cyfryzacji HR odgrywa zmiana pokoleniowa w firmach, gdzie coraz większą część pracowników i kandydatów do pracy stanowią młode pokolenia Y i Z, przyzwyczajone już od dziecka do dostępnej stale i wszędzie rozrywki czy bankowości online. Chcą mieć stały, mobilny dostęp do ofert pracy, a jako pracownicy – sami wybierać benefity czy szkolenia.

Maciej Sieńczyk zwraca uwagę, że nacisk na rozwój pracowników poprzez szkolenia online przyspiesza rozwój platform i technologicznych rozwiązań, które ułatwiają mobilny dostęp do kursów czy firmowych zasobów wiedzy w dowolnym czasie i miejscu. – Ten obszar rozwoju HR Tech zaczyna być już określany jako learning experience, a nie learning – dodaje Sieńczyk.

David Ludlow, wiceprezes SAP SuccessFactors, podkreślał w rozmowie z „Rz", że wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań w HR jest nawet ważniejsze niż w innych działach, gdyż w tym przypadku każdy pracownik jest ich potencjalnym użytkownikiem. – Musimy wprowadzać innowacje HR równie szybko, jak w przypadku aplikacji skierowanych do konsumentów – zaznaczał.

Rozmowa z robotem już nie przeraża

Marcin Piasecki, redaktor „Rzeczpospolitej"

W branży HR wyścig technologicznych zbrojeń rozgorzał już na dobre. Mamy coraz większą rzeszę pracowników, którzy z najnowocześniejszymi rozwiązaniami, internetem mają do czynienia „od zawsze". I nie jest to wyłącznie kwestia najmłodszego pokolenia. Przecież znaczna część z tych, którzy z trudem przypominają sobie przedinternetową rzeczywistość dobiega już czterdziestki. Młodsi tej rzeczywistości nie pamiętają.

Dla sektora wiąże się to z co najmniej kilkoma konsekwencjami. Najprostsza z nich to narzędzia, których zaczęły używać firmy HR. Oparte na najnowocześniejszych rozwiązaniach – jak podkreślamy w dzisiejszym raporcie – są świetnym środkiem do redukcji kosztów. Ale też narzędziem skutecznej rekrutacji. Dzieje się tak na przykład, że rozmowa z robotem mało kogo już przeraża, staje się rozwiązaniem oswojonym i powszechnym, niezależnie od tego, czy taki sposób komunikacji podoba się nam czy nie. W dodatku nowoczesne narzędzia potrafią być niesłychanie efektywne, jeżeli chodzi o zarządzanie danymi o kandydatach. Upraszczają żmudną robotę, na którą firmy HR traciły mnóstwo czasu i pieniędzy.

Ale mamy też inną konsekwencję innowacji w tym sektorze. Otóż umożliwiają one zbliżenie światów, są swoistą odpowiedzią na potrzeby i sposób funkcjonowania potencjalnych pracowników młodszego i najmłodszego pokolenia. A w ich życiu technologie odgrywają rolę kluczową. Nie sposób zrozumieć tych ludzi, ich pomysłów na życie, w tym zawodowe, bez zrozumienia tych procesów. A przecież rozgrywa się wyścig o pracowników z tego pokolenia najcenniejszych, czyli talenty. I od dłuższego czasu mamy do czynienia z rynkiem talentów, nie rynkiem ich łowców. Potencjalni pracodawcy – poprzez firmy HR – muszą ich do siebie przekonać. Zdawać sobie sprawę z rzeczy dosyć oczywistych jak te, że dzięki doskonałemu opanowaniu narzędzi komunikacji taki pracownik może z ponadprzeciętną efektywnością pracować tysiące kilometrów od siedziby firmy. Ale są też rzeczy mniej oczywiste: to właśnie w dużej mierze łatwy dostęp do innowacyjnych technologii wygenerował wśród młodego pokolenia pracowników zwiększoną potrzebę własnej innowacyjności, realizacji pasji czy podejmowania wyzwań. Oni wolą mieć w firmie gorsze warunki niż się nudzić i zmagać z brakiem poczucia zawodowego sensu. Firmy HR powinny to zrozumieć i rozumieją coraz lepiej. Innowacje sprawiły, że radykalnie zmieniły się narzędzia wykorzystywane w tej branży, ale w dużej mierze zmienił się również sposób myślenia kandydatów.

W bazie danych serwisu Mamstartup.pl figuruje kilkadziesiąt przedsięwzięć z branży HR. Duża część z nich dotyczy rekrutacji, w tym innowacyjnych (najczęściej mobilnych) rozwiązań ułatwiających dotarcie do potencjalnych pracowników np. poprzez zautomatyzowane systemy polecania kandydatów do pracy czy geolokalizację ofert. Nie brakuje też startupów z obszaru szkoleń, motywacji czy doradztwa HR. Większość z nich powstała w kilku ostatnich latach, gdy i w Polsce, i na świecie przyspieszył proces transformacji HR.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Może nie trzeba będzie zapłacić?
Materiał partnera
Siła kompleksowego wsparcia pracowników
Analizy Rzeczpospolitej
Cyfrowa rewolucja w procesach kadrowych
Analizy Rzeczpospolitej
Coraz więcej technologii i strategii
Materiał partnera
Kompleksowe podejście kluczem do sukcesu