Reklama

Stawki za asystowanie przy zatrzymaniu mają być niższe niż za inne czynności?

Resort sprawiedliwości pracuje nad zmianami w kodeksie postępowania karnego, które mają wprowadzić obowiązkowy udział obrońcy już od pierwszej czynności. Jednocześnie planuje podnieść stawki za pomoc z urzędu. Przy czym do nowego rodzaju czynności mają się odnosić stare, niższe stawki.

Publikacja: 11.09.2025 19:15

W korespondencji między Ministerstwem Finansów a wiceministrem sprawiedliwości Arkadiuszem Myrchą te

Toruń, 22.08.2025. Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha podczas konferencji prasowej

W korespondencji między Ministerstwem Finansów a wiceministrem sprawiedliwości Arkadiuszem Myrchą ten drugi wskazał, że stawki będą ustalane według wartości sprzed podwyżki - co wywołało oburzenie w środowisku prawniczym

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są planowane zmiany w Kodeksie postępowania karnego dotyczące obecności obrońcy?
  • Jakie kontrowersje wywołuje wycena asystowania przez adwokatów przy zatrzymaniu?
  • Dlaczego prawnicy krytykują propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące wynagrodzenia za pomoc prawną?
  • Jakie są oczekiwania adwokatów w kwestii stawek za pomoc zatrzymanemu?
  • W jaki sposób obecność obrońcy od pierwszej czynności wpływa na przebieg postępowania karnego?

Projekty rozporządzeń określających wynagrodzenie za pomoc świadczoną przez adwokatów i radców prawnych z urzędu są obecnie na etapie konsultacji międzyresortowych. Wywołały one zaniepokojenie Ministerstwa Finansów, które zwróciło uwagę, że planowane podniesienie stawek (do 540 zł za dochodzenie i 900 zł za śledztwo), spowoduje znacznie większy niż prognozowany przez MS wzrost wydatków, jeśli wprowadzi się też nowy rodzaj czynności adwokackich z urzędu tj. asystowanie przy zatrzymaniu. Zgodnie bowiem z ogólnymi zasadami, za taką pojedynczą czynność adwokat lub radca prawny powinien dostawać 25 proc. stawki za całą sprawę – tj. 135 zł za dochodzenie i 225 zł za śledztwo.

W korespondencji między MF a wiceministrem sprawiedliwości Arkadiuszem Myrchą ten drugi wskazał jednak, że obawy resortu finansów są nieuzasadnione. Stawkę za wspomniane asysty przy zatrzymaniu MS planuje bowiem określić kwotowo, odpowiednio na 90 zł za dochodzenie i 150 zł za śledztwo – a więc na 25 proc., ale obecnie obowiązujących stawek (przed podwyżką). Adwokaci i radcowie nie kryją oburzenia tą propozycją.

Czytaj więcej

Adwokaci i radcowie dostaną więcej za "urzędówki". Są projekty

Asysta prawnika przy zatrzymaniu. Obraza dla pełnomocnika i obywatela – prawnicy przeciw niskim stawkom dla obrońców

– Konwersacja między ministerstwami jest całkowicie oderwana od realiów rynkowych. Pokazuje ona, że resort finansów troszczy się tylko o budżet. Jeśli wprowadzamy nową instytucję, wymaganą przez unijną dyrektywę, która wiąże się z koniecznością zapłaty za pomoc prawną, to będzie to zapłata „na odwal się” – mówi adwokat Robert Pogorzelski.

Reklama
Reklama

– To, co proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości w tym zakresie jest niestety próbą zapewnienia realizacji standardów rzetelnego procesu, w tym zapewnienia realizacji dyrektywy obrończej nie środkami finansowymi Skarbu Państwa, ale cudzymi – w tym przypadku adwokatów. Możemy to nazywać ładnie i dyplomatycznie oszczędnością, racjonalizacją kosztów ze strony ministerstwa lub dosadniej – finansowym dziadostwem ze strony Państwa – wskazuje z kolei Bartosz Tiutiunik, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

– Państwo musi się w końcu zdecydować czy chce zapewniać obywatelowi pomoc prawną z urzędu na cywilizowanym poziomie tak na gruncie kodeksowym, jak i finansowym, czy tylko udawać, że to robi. Kwota 90 zł za pomoc prawną zatrzymanemu to kpina Państwa nie tylko z adwokata, ale również z obywatela, którego to Państwo zatrzymuje i ściga – dodaje. 

Czytaj więcej

Dyżury aresztowe będą płatne? Raczej nieprędko, ale jest światełko w tunelu

Ile powinna wynosić stawka za asystowanie przy zatrzymanym?

Robert Pogorzelski wskazuje, że choć asysty będą odpłatne, to dyżury w oczekiwaniu na konieczność świadczenia takiej pomocy – wciąż nie (podobnie jest przy obecnych dyżurach aresztowych w postępowaniu przyspieszonym).

– Sam pomysł, że ma być to jedna czwarta opłaty za całą sprawę, jest chybiony. Takie asysty będą się odbywać często w godzinach nocnych, wiążą się z koniecznością dojazdów i oczekiwania na możliwość spotkania z klientem. Dlatego powinno być to raczej wyceniane na więcej niż te 25 proc., nawet jeśli byłoby to wskazane kwotowo. Rynkowo adwokaci za takie dojazdy biorą 600, a nawet i 1000 zł – wskazuje Robert Pogorzelski.

Również Bartosz Tiutiunik przyznaje, że zaproponowane kwoty nie mają nic wspólnego z rynkowymi i nie rekompensują nakładu czasu, wiedzy i pracy wykwalifikowanego prawnika. Dodaje, że pod względem zaangażowania czasowego i merytorycznego pomoc zatrzymanemu należy porównać raczej do udziału w posiedzeniu w przedmiocie przedłużenia tymczasowego aresztowania lub rozpoznania zażalenia na zastosowanie lub przedłużenie tego środka. A za taką pomoc obowiązuje stawka w wysokości połowy, a nie jednej czwartej wynagrodzenia za całą sprawę. Byłoby to więc 180 i 300 zł przed podwyżką, a po niej – odpowiednio 270 zł i 450 zł

Reklama
Reklama

– Czyli trzykrotność tego, co obecnie proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości adwokatowi za jego pracę w związku z zatrzymaniem obywatela – podsumowuje wiceprezes NRA.

– Warto zwrócić uwagę, że to samo ministerstwo w związku z brakiem dostępności lekarzy sądowych proponuje zwiększenie od 1 stycznia przyszłego roku stawki za badanie przez lekarza sądowego trzyipółkrotnie – ze 100 zł do 350 zł. Nawet przy dobrej woli trudno w tym znaleźć wewnętrzną logikę i systemową spójność – dodaje. 

Czytaj więcej

Wyższe stawki urzędówki. Radcowie piszą do sędziów

Ministerstwo Sprawiedliwości: ostateczny kształt ustawy nie jest jeszcze przesądzony

Jak poinformował nas resort sprawiedliwości, ostateczny kształt ustawy będzie uzależniony od przebiegu prac legislacyjnych, które jeszcze trwają. Podkreśla jednak, że wydatki z tytułu wprowadzenia instytucji tzw. obrony tymczasowej przewidzianej w rządowym projekcie (UD153) zostały oszacowane w OSR przy założeniu, że opłaty za pomoc prawną udzielaną w tych sprawach będą stanowiły określony proc. aktualnie obowiązujących opłat (w obecnej wysokości).

– W celu uzgodnienia aktualnie procedowanych projektów rozporządzeń z Ministrem Finansów, minister sprawiedliwości zadeklarował możliwość określenia w ramach przyszłej nowelizacji tych rozporządzeń poszczególnych opłat związanych z obroną tymczasową kwotowo (czyli jako konkretną kwotę), a nie procentowo – czytamy w odpowiedzi MS.

– Niezależnie od powyższego określenie w rozporządzeniach Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata/radcę prawnego z urzędu opłat za pomoc prawną z urzędu związaną z obroną tymczasową będzie przedmiotem dalszych prac legislacyjnych – konkluduje resort.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Trzydzieści dni bez urzędówek. Prawnicy szykują protest

Obecność pełnomocnika już od pierwszej czynności to gwarancja prawidłowości postępowania

Adwokaci i radcowie prawni od lat zabiegają o wdrożenie przepisów tzw. dyrektywy obrończej z 22 października 2013 r., która powinna obowiązywać co najmniej od listopada 2016 r. Gwarantuje ona m.in. prawo do pomocy pełnomocnika już od pierwszej czynności po zatrzymaniu. Samorządy prawnicze wskazują, że taka asysta obrońcy zapobiega złym praktykom, takim jak wymuszanie wyjaśnień określonej treści, pozaprocesowe rozpytanie czy nawet przyznanie się do zarzucanych czynów bez konsultacji z prawnikiem. Skutki tych czynności ciężko później podważyć w sądzie, jeśli podejrzany podpisał protokół. Ale też obecność prawnika gwarantuje prawidłowość przeprowadzania czynności i zmniejsza ryzyko ich powtarzania w wyniku zaskarżenia, albo bezpodstawnych oskarżeń wobec funkcjonariuszy państwa.

– To kwestia podstawowych zasad państwa praworządnego i demokratycznego. Nie chodzi nawet o kwestię stawek, choć pieniądze są oczywiście ważne. Ale obecność profesjonalnego pełnomocnika, obecność obrońcy w związku z zatrzymaniem musi się stać standardem, tego wymaga prawo europejskie – mówi Tomasz Scheffler, wiceprezes KRRP.

Dodaje, że samorządy zabiegały o takie zmiany już w zeszłej kadencji i wtedy spotkało się to z odmową ze względów finansowych. Ale finanse nie mogą być usprawiedliwieniem dla odmawiania podstawowego prawa do obrony.

– Państwo musi wypełniać swoje obowiązki wobec obywateli – tłumaczy Tomasz Scheffler. – O tym prawie nie może decydować minister finansów. Jednocześnie państwo ustala minimalne wynagrodzenie, ale pełnomocnikom nie zapewnia w wielu kategoriach spraw owej minimalnej stawki za godzinę. Czujemy się oszukani, bo nie jest możliwe, by nie zdawano sobie sprawy z tej rozbieżności. Państwo musi zapewnić godziwe warunki obrony. Nie chodzi o stawki rynkowe, ale przynajmniej wynagrodzenie minimalne. Nie chcę wierzyć, że kwestia obrony praw człowieka nie jest istotna dla władzy publicznej, a tym samym chcę wierzyć, że stawki związane ze zmianami w KPK będą godziwe – dodaje wiceprezes KRRP.

Reklama
Reklama

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są planowane zmiany w Kodeksie postępowania karnego dotyczące obecności obrońcy?
  • Jakie kontrowersje wywołuje wycena asystowania przez adwokatów przy zatrzymaniu?
  • Dlaczego prawnicy krytykują propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące wynagrodzenia za pomoc prawną?
  • Jakie są oczekiwania adwokatów w kwestii stawek za pomoc zatrzymanemu?
  • W jaki sposób obecność obrońcy od pierwszej czynności wpływa na przebieg postępowania karnego?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

Projekty rozporządzeń określających wynagrodzenie za pomoc świadczoną przez adwokatów i radców prawnych z urzędu są obecnie na etapie konsultacji międzyresortowych. Wywołały one zaniepokojenie Ministerstwa Finansów, które zwróciło uwagę, że planowane podniesienie stawek (do 540 zł za dochodzenie i 900 zł za śledztwo), spowoduje znacznie większy niż prognozowany przez MS wzrost wydatków, jeśli wprowadzi się też nowy rodzaj czynności adwokackich z urzędu tj. asystowanie przy zatrzymaniu. Zgodnie bowiem z ogólnymi zasadami, za taką pojedynczą czynność adwokat lub radca prawny powinien dostawać 25 proc. stawki za całą sprawę – tj. 135 zł za dochodzenie i 225 zł za śledztwo.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama