Projekt zmian w kodeksie postępowania cywilnego zakłada, że z sądów przekazane mają być notariuszom wszelkie czynności w sprawach spadkowych rozpoznawanych w postępowaniu nieprocesowym (tzw. niespornym).
Gdy nie ma sporu
Rejenci od pewnego czasu zajmują się z powodzeniem poświadczaniem dziedziczenia. Nowe zaś kompetencje notariuszy mają objąć: zarząd spadku nieobjętego, zabezpieczenie spadku i spis inwentarza (pozwala ograniczyć odpowiedzialność za długi spadkowe do wartości schedy), ogłoszenie testamentu oraz działu spadku.
Jest jednak jedno istotne ograniczenie: notariusz będzie mógł dokonać czynności w tych sprawach tylko wówczas, gdy nie ma sporu między ich uczestnikami. W razie zaś stwierdzenia sporu, będzie odmawiał dokonania czynności i przekaże ją sądowi.
Notariusze są bardzo zadowoleni z tej propozycji, ale postulują jeszcze większą rolę notariatu.
– Takie przekazanie kompetencji to w istocie uznanie roli notariusza jako organu ochrony prawnej, tymczasem rząd wysyła fundamentalnie sprzeczne komunikaty – wskazuje notariusz Leszek Zabielski, przewodniczący rady fundacji Centrum Naukowe Notariatu. – Mówimy tu bowiem o czynnościach skutecznych wobec wszystkich (erga omnes), a więc wysuwa się na pierwszy plan art. 80 § 2 prawa o notariacie mówiący o zabezpieczeniu praw i słusznych interesów osób trzecich, a nie tylko stron transakcji. Nie ma zatem miejsca na wprowadzane przez ustawę deregulacyjną urynkowienia i wynikającą z niego stronniczość – tłumaczy.