Rz: W ten weekend zgromadzenie warszawskich adwokatów zdecyduje, czy przywrócić swoim działaczom samorządowym diety odebrane czerwcową uchwałą. Czy pana zdaniem powinni je otrzymywać?
Andrzej Zwara:
Nie chcę warszawskim adwokatom niczego narzucać. Każda izba określa samodzielnie, czy i w jakiej wysokości za pracę w samorządzie wypłacane są diety. W niektórych tradycją jest na przykład praca bez wynagrodzenia. Tak jest w Radomiu czy Poznaniu. Są także oczywiście izby, w których diety są wypłacane. Kwestia wynagradzania pracy w samorządzie zależy od samodzielnej decyzji adwokatów z danego okręgu.
Została jednak podjęta próba określenia na poziomie krajowym zasad ustalania wysokości diet. Zajmuje się tym specjalny zespół powołany przez Naczelną Radę Adwokacką.
Do określenia takich zasad zobowiązał radę ubiegłoroczny Krajowy Zjazd Adwokatury. Trwa dyskusja. Jest wiele propozycji – od określania wysokości diet każdorazowo przez zgromadzenia izby, po ich wskazywanie przez NRA.