Michał K., który prowadził swoją kancelarię w Oławie, został zatrzymany przez policjantów w styczniu tego roku. Jak donosiły wówczas media, to adwokat z 20-letnim stażem, który reprezentował Kościół oraz duchownych w sprawach związanych z oskarżeniami o pedofilię. Był też obrońcą siostry Bernadetty z ośrodka Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Zabrzu, gdzie – za wiedzą sióstr – dochodziło do maltretowania i gwałcenia nieletnich. Kolejnymi jego klientami byli ksiądz z Legionowa, oskarżany o gwałt, molestowanie, nielegalne posiadanie broni i nakłanianie 14-latki do aborcji, oraz proboszcz z opolskich Wojnowic, którego prokuratura oskarżyła o trzykrotny gwałt na niepełnosprawnej 16-latce.
Czytaj więcej
Funkcjonariusze z Wrocławia zatrzymali znanego adwokata, który m.in. miał obiecywać pomoc w uchyl...
Prawnik pobierał od duchownych pieniądze na „depozyt sądowy”, a przeznaczał je na własne potrzeby
W ubiegłym tygodniu Prokuratura Regionalna w Lublinie poinformowała o skierowaniu aktu oskarżenia, w którym zarzuca prawnikowi popełnienie łącznie 61 przestępstw.
Śledczy ustalili, że „co najmniej od 2013 r. Michał K., podejmując się reprezentowania w konkretnej sprawie, pobierał od klientów, w tym zakonów, prowincji, kurii czy diecezji, środki pieniężne, tytułem rzekomych opłat procesowych, przyszłego poręczenia majątkowego, zabezpieczenia majątkowego, zadośćuczynienia bądź innych kosztów postępowania (np. opinii biegłego), zapewniając, że będą stanowiły »depozyt sądowy«. Jednakże było to działanie wprowadzające w błąd klientów, co do konieczności ustanowienia tzw. depozytu sądowego, a pieniądze przeznaczał na własne potrzeby”.
Wyliczono, iż łączna kwota wyrządzonej szkody wyniosła 3 mln 580 tys. zł. Michał K. miał też dopuścić się tzw. prania brudnych pieniędzy w kwocie ponad 316 tys. zł.