Andrzej Seremet chce, by minister sprawiedliwości uchylił regulamin działania prokuratury, a jeśli to nie będzie możliwe, wydłużył czas jego wejścia w życie. Jeśli żadna z tych propozycji nie zostanie przyjęta, Seremet prosi o jak najszybsze rozpoczęcie prac nad zmianami. I na to przystaje minister Cezary Grabarczyk.
– Prokurator generalny przekonał mnie, że trzeba zrobić wszystko, by wyeliminować zagrożenie paraliżem prokuratury – tłumaczy minister. Ma nadzieję, że zdąży z nowelizacją, bo zmiany, jego zdaniem, to najrozsądniejsza z propozycji.
Prokurator generalny uważa, że wprowadzone regulacje mogą doprowadzić do paraliżu prokuratury i osłabić możliwości wykonywania podstawowych jej zadań, obniżając poczucie bezpieczeństwa obywateli.
Główna wada
Jako główną wadę przepisów Andrzej Seremet wymienia uregulowaną na nowo właściwość rzeczową prokuratury. Przywołuje liczby, które mają świadczyć o powadze sytuacji: dziś prokuratury okręgowe załatwiają 5758 spraw, po wejściu w życie regulaminu będzie ich prawie 60 tys. Apelacyjne prowadziły 661 spraw, po wejściu w życie regulaminu będzie ich prawie 45 tys. Taka zmiana pociągnie za sobą nie tylko wydłużenie postępowań, ale i osłabienie ich jakości.
Andrzej Seremet krytykuje też nową zasadę udziału prokuratora w postępowaniu przed sądem.