Szef policji jeszcze raz odpowie dziennikarzowi

Warszawski WSA uchylił wczoraj decyzję komendanta głównego policji, w której odmówił dziennikarzowi danych o liczbie wystąpień o billingi

Publikacja: 09.02.2012 07:31

Komendant Główny Policji będzie musiał jeszcze raz odpowiedzieć dziennikarzowi na pytanie o liczbę w

Komendant Główny Policji będzie musiał jeszcze raz odpowiedzieć dziennikarzowi na pytanie o liczbę wystąpień o billingi

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki RB Roman Bosiacki

Decyzję uchylono wprawdzie ze względów formalnych (dwukrotnie podpisała ją ta sama osoba), ale uzasadniając wyrok, sąd przywołał orzecznictwo w podobnych sprawach. Wynika z nich, że informacje statystyczne nie są tajemnicą państwową.

Bogdan Wróblewski, dziennikarz „Gazety Wyborczej", zwrócił się do KGP o udzielenie informacji publicznej. Chodziło o liczbę zapytań policji w latach 2006 – 2009 (ewentualnie w pierwszej połowie 2010 r.) do operatorów telekomunikacyjnych o dane podlegające retencji.

Dziennikarz chciał znać liczbę wystąpień z rozbiciem na poszczególnych operatorów i rodzaj informacji, o jakie służba się zwracała.

Komendant główny policji w decyzji odmówił udzielenia informacji.

W styczniu 2011 r. dziennikarz wniósł o ponowne zbadanie sprawy. Zaskarżył decyzję, wskazując, że wnioskowane informacje nie są objęte tajemnicą telekomunikacyjną (art. 159 ustawy – Prawo telekomunikacyjne).

Podkreślał, że jego wniosek o informację publiczną obejmował wyłącznie liczbę zapytań skierowanych przez policję, a zatem informacje statystyczne. Z tego względu nie ma podstaw do utrzymywania jej w tajemnicy przed obywatelami. Komendant 26 stycznia 2011 r. utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję.

Komendant główny policji przychylił się wprawdzie do stwierdzenia, że wnioskowane informacje to dane statystyczne, które nie stanowią tajemnicy telekomunikacyjnej i tym samym nie podlegają ochronie na podstawie art. 159 prawa telekomunikacyjnego, podtrzymał jednak swoje stanowisko, że informacje jako tajemnica służbowa podlegają ochronie na mocy art. 20a ustawy o policji.

Dziennikarz nie zgodził się z taką argumentacją.

Zarzucił jej naruszenie art. 61 ust. 1 konstytucji polegające na odmowie udzielenia informacji w sytuacji, gdy adresat wniosku sam ustalił, że dane informacje mają status informacji publicznej.

Warszawski Wojewódzki Sąd Administracyjny nie miał wczoraj najmniejszych wątpliwości. Komendant główny policji będzie musiał jeszcze raz rozpatrzyć wniosek dziennikarza i uzasadnić swoją decyzję. Jeśli będzie niekorzystna, sprawa wróci do WSA.

sygnatura akt: II SA/WA 659/11

Decyzję uchylono wprawdzie ze względów formalnych (dwukrotnie podpisała ją ta sama osoba), ale uzasadniając wyrok, sąd przywołał orzecznictwo w podobnych sprawach. Wynika z nich, że informacje statystyczne nie są tajemnicą państwową.

Bogdan Wróblewski, dziennikarz „Gazety Wyborczej", zwrócił się do KGP o udzielenie informacji publicznej. Chodziło o liczbę zapytań policji w latach 2006 – 2009 (ewentualnie w pierwszej połowie 2010 r.) do operatorów telekomunikacyjnych o dane podlegające retencji.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"