Reklama

Sąd Najwyższy o terminie przedawnienia zachowku

Bieg terminu przedawnienia o zachowek przerywa nie tylko wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, ale też spór o ważność testamentu.

Publikacja: 17.02.2015 17:49

Sąd Najwyższy o terminie przedawnienia zachowku

Foto: www.sxc.hu

To sedno wyroku Sądu Najwyższego (sygn. akt I CSK 753/13) ważnego dla tych, którym należy się zachowek. O stwierdzenie nabycia spadku można bowiem wystąpić w dowolnym czasie. Tej swobody nie ma dla zachowku, o który trzeba się upomnieć, by się nie przedawnił.

Roszczenie o zachowek przedawnia się z upływem pięciu lat od ogłoszenia testamentu, a jeśli testamentu nie było, od śmieci spadkodawcy. Ten pięcioletni termin obowiązuje od 23 października 2011 r., wcześniej wynosił trzy lata. Nie zmienia to faktu, że wiele osób go nie dotrzymuje, nie tyle z powodu zaniedbania, ile w wyniku pewnych komplikacji w postępowaniu spadkowym.

Tak było w tej sprawie. Spadkobiercami Walerii S. były córka i wnuczka, które odziedziczyły spadek po połowie. Rzecz w tym, że wnuczka nie wiedziała, że jedyny istotny składnik spadku – mieszkanie (w którym zresztą mieszkała) – przed śmiercią babcia podarowała swojej córce.

Liczą się darowizny

Zachowku można się domagać, nawet jeśli w chwili śmierci spadkodawca nie zostawił żadnego majątku. Do schedy spadkowej, od której liczy się zachowek, zalicza się bowiem wszystkie wartościowsze darowizny spadkodawcy na rzecz najbliższych. A więc może nie być spadku, ale jest scheda do rozliczenia, według zasad dotyczących zachowku. Zachowek wynosi 1/2 udziału w spadku, jaki by przypadł spadkobiercy przy dziedziczeniu ustawowym, a jeśli jest małoletni bądź trwale niezdolny do pracy, nawet więcej, bo 2/3 niedoszłego spadku.

5 lat

Reklama
Reklama

- po tym czasie roszczenie o zachowek się przedawnia

Wnuczka pozwała więc ciotkę, domagając się należnego jej zachowku, ale z powodu przedłużającego się postępowania o stwierdzenie nabycia spadku żądanie się przedawniło, bo minął wskazany w kodeksie termin. Kwestia przedawnienia stała się kością niezgody.

Sąd Okręgowy dla Warszawy-Pragi zasądził należną wnuczce część zachowku – 59 tys. zł., uznając, że skorzystanie przez ciotkę z przedawnienia byłoby w tej sytuacji nadużyciem prawa (art. 5 kodeksu cywilnego). Innego zdania był Sąd Apelacyjny w Warszawie, który oddalił pozew, uznając, że art. 5 ma zastosowanie zupełnie wyjątkowo.

Wnuczka wygrała

Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, przed którym pełnomocnik powódki adwokat Maciej Patocki argumentował, że kwestia nadużycia prawa jest tu uboczna. Nie doszło w ogóle do przedawnienia. Powódka sądziła, że mieszkanie należy do spadku – a trudno wymagać, by w relacjach rodzinnych sprawdzała stan księgi wieczystej – i liczyła, że w postępowaniu spadkowym uzyska swoją część.

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną, więcej – oddalił apelację i utrzymał korzystny dla wnuczki wyrok SO jako ostateczny. Sędzia Dariusz Zawistowski przypomniał, że podobną kwestię przesądził SN w uchwale z 10 października 2013 r. (III CZP 53/13), wskazując, że wniosek o stwierdzenie nabycia spadku uprawnionego do zachowku przerywa bieg przedawnienia o to roszczenie. Wcześniej SN wypowiadał się, że zgłoszenie przez uczestnika postępowania w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku zarzutu nieważności testamentu przerywa bieg przedawnienia jego roszczenia o zachowek.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama