Urządzenie w budynku nie jest budowlą

Urządzenia techniczne znajdujące się w budynku nie podlegają opodatkowaniu – uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. To pierwszy wyrok, który uniemożliwia ściąganie daniny dwa razy: od budynku i od zamontowanych w nim urządzeń

Aktualizacja: 11.01.2008 08:01 Publikacja: 11.01.2008 04:01

Jest szansa, że niedawny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku (sygn. akt ISA/Gd 598/07) przyhamuje skłonność organów fiskalnych do rozszerzającego interpretowania przepisów o opodatkowaniu budynków i budowli. To pierwszy korzystny dla podatników wyrok.

Spór dotyczy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a konkretnie zawartej w niej definicji budowli, które w myśl prawa powinny być opodatkowane od wartości. W przeciwieństwie do budynków, bo dla nich podstawą opodatkowania jest powierzchnia użytkowa. Organy podatkowe (a są nimi jednostki samorządu terytorialnego) uważają, że urządzenia techniczne znajdujące się w budynkach – w wyroku chodzi o transformatory, stację przekształtnikową i zespół zaworów tyrystorowych – są budowlami, które mają być opodatkowane podatkiem od nieruchomości w sposób odrębny od podatku, jaki przedsiębiorca powinien zapłacić od samego budynku, w którym te urządzenia się znajdują.

Tymczasem zdaniem WSA w Gdańsku przypisanie przedmiotu do określonej kategorii: budynku lub budowli, i w konsekwencji wysokość opodatkowania powinny być ustalane również na podstawie prawa budowlanego. A to z kolei rozróżnia pojęcia „urządzenie techniczne” i „budowlane” (art. 3 pkt 1 lit. a oraz pkt 9). W efekcie każde urządzenie budowlane jest urządzeniem technicznym (pojęcie szersze), ale nie każde urządzenie techniczne jest urządzeniem budowlanym.

Analiza sprawy kazała sędziom uznać, iż zespół budynku i urządzeń stanowi jedną funkcjonalną całość. „Zamiar profiskalny umożliwiający opodatkowanie zamieszczonych w budynku zespołu zaworów tyrystorowych i transformatorów na zasadach tożsamych dla konstrukcji zewnętrznej spełniającej wymogi budowli (gdyby technicznie i zgodnie z wymogami ochrony środowiska możliwe było umieszczenie tych urządzeń w wiatach lub na fundamentach poza budynkiem) nie może być zrealizowany poprzez interpretację obowiązujących przepisów prawa w sposób rozszerzający” – napisano w uzasadnieniu.

– Wyrok ma ogromne znaczenie dla branży energetycznej, ponieważ przyznanie racji organom byłoby dla niej równoznaczne z opodatkowaniem całego majątku.

Wszystkie posiadane przez elektrownie czy elektrociepłownie urządzenia o ogromnej wartości są bowiem klasyfikowane jako budowle. Taka interpretacja byłaby zabójcza dla budżetu państwa, bo większość przedsiębiorstw z branży jest państwowa – podkreśla Agnieszka Tałasiewicz, partner w Ernst & Young. Niestety, jak twierdzi, coraz częściej organy wbrew logice i systemowi opodatkowują podatkiem od nieruchomości zarówno budynki, jak i znajdujące się w nich urządzenia, czyli budowle. Dotyczy to choćby nadajników telefonii komórkowej.

– Przepisy zarówno ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, jak i prawa budowlanego nakazują w pierwszej kolejności ustalić, czy jakieś urządzenie, obiekt lub jego element stanowi budynek. Dopiero gdy wykluczymy je z tej kategorii, możemy – po spełnieniu innych kryteriów – zaliczyć je do budowli – powiedziała Rz” dr Nina Półtorak, radca prawny, menedżer w Ernst & Young, która reprezentowała podatnika przed sądem. I dodała: – Takie interpretowanie prawa jak w naszej sprawie może rodzić problemy nie tylko dla sektora energetycznego, ale praktycznie dla wszystkich zakładów produkcyjnych, bo każda linia produkcyjna stanowiąca całość techniczno-użytkową może być uznana za budowlę.

Według takiej argumentacji za budowlę mogłyby zostać uznane np. urządzenia znajdujące się w zakładzie kontroli pojazdów, jeśli są na stałe zamontowane w budynku albo wkopane w ziemię. Takim urządzeniem jest np. kanał.

Na razie nie wiadomo, czy sprawa na tym się zakończy, bo nie upłynął jeszcze miesięczny termin, jaki organ ma na odwołanie się od wyroku, czyli złożenie skargi kasacyjnej do NSA. Mało prawdopodobne jest, aby w sprawach, które zakończyły się wydaniem ostatecznych decyzji oznaczających konieczność dwukrotnej zapłaty podatku, organy podatkowe próbowały wznowić postępowania na podstawie tylko tego wyroku. Ci natomiast, których sprawy się jeszcze toczą, mogą się na to orzeczenie powoływać.

Niestety, przepisy nie mówią wyraźnie, gdzie kończy się budowla (chodzi przede wszystkim o budowle sieciowe typu linie energetyczne, kanalizacyjne czy telekomunikacyjne), a gdzie zaczyna się budynek. Tymczasem podatek od budynku płaci się od jego powierzchni użytkowej, bez względu na to, co się w nim znajduje. Od budowli natomiast – według jej wartości. Jeżeli zatem dane urządzenie jest elementem składowym np. linii energetycznej czy telekomunikacyjnej i w związku z tym jest zlokalizowane w budynku, to podatek powinno się płacić jedynie od budynku. Taka jest główna zasada, choć organy podatkowe widzą to inaczej. Mianowicie opodatkowują i budynek, i znajdujące się w nim urządzenia jako część składową budowli. Gdyby uznać stanowisko organów podatkowych w tej sprawie za słuszne, to np. w elektrowni należałoby opodatkować nie tylko linię energetyczną, ale i wszystkie urządzenia znajdujące się w budynku elektrowni jako część składową szeroko rozumianej sieci energetycznej. A wtedy firma musiałaby zapłacić podatek od całego swojego majątku. Dlatego zasadna jest zmiana przepisów, tak aby jednoznacznie określić, co się składa na budowlę sieciową: że budowla sieciowa kończy się w miejscu przyłączenia do budynku.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: g.lesniak@rp.pl

Jest szansa, że niedawny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku (sygn. akt ISA/Gd 598/07) przyhamuje skłonność organów fiskalnych do rozszerzającego interpretowania przepisów o opodatkowaniu budynków i budowli. To pierwszy korzystny dla podatników wyrok.

Spór dotyczy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a konkretnie zawartej w niej definicji budowli, które w myśl prawa powinny być opodatkowane od wartości. W przeciwieństwie do budynków, bo dla nich podstawą opodatkowania jest powierzchnia użytkowa. Organy podatkowe (a są nimi jednostki samorządu terytorialnego) uważają, że urządzenia techniczne znajdujące się w budynkach – w wyroku chodzi o transformatory, stację przekształtnikową i zespół zaworów tyrystorowych – są budowlami, które mają być opodatkowane podatkiem od nieruchomości w sposób odrębny od podatku, jaki przedsiębiorca powinien zapłacić od samego budynku, w którym te urządzenia się znajdują.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara