Reklama

Powstaje projekt Kodeksu Ziemi. Uporządkuje gospodarkę tym, co jest pod jej powierzchnią

Kto powinien władać tym, co znajduje się pod ziemią? Dziś prawo nie zawsze to precyzyjnie reguluje. Powstający kodeks ma to uporządkować.

Publikacja: 24.10.2025 04:32

Powstaje projekt Kodeksu Ziemi. Uporządkuje gospodarkę tym, co jest pod jej powierzchnią

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie kwestie dotyczące własności zasobów pod ziemią ma uporządkować nowy Kodeks Ziemi?
  • Jak uregulowane będzie korzystanie z wnętrza górotworu?
  • Co stanowią fundamentalne klauzule Kodeksu Ziemi w zakresie zrównoważonego gospodarowania zasobami?
  • Jak Kodeks Ziemi może wpłynąć na równowagę interesów między użytkowaniem podziemnym a naziemnym?
  • Jakie wyzwania społeczne mogą być rozwiązane dzięki wdrożeniu nowego kodeksu, na przykład w kontekście przesiedleń mieszkańców?
  • Dlaczego przypadek szwedzkiego miasta Kiruna jest istotny w kontekście projektowanego Kodeksu Ziemi?

Jak głęboko może kopać w swoim gruncie właściciel działki, by np. skorzystać z ciepła zawartego wewnątrz Ziemi? Na ogół na tyle, na ile daje mu prawo w pozwoleniu budowlanym, czyli w każdym przypadku inaczej. Chyba że dokopie się do węgla czy rud metali, bo one są tzw. własnością górniczą Skarbu Państwa. Ale nie zawsze jest to takie oczywiste, bo dzisiejsze prawo geologiczne i górnicze, wielokrotnie nowelizowane, zawiera niejednoznaczne fragmenty.

Prawa właścicieli nieruchomości. Co można zdziałać pod powierzchnią ziemi?

Sprawy gospodarowania tym, co się znajduje pod powierzchnią ziemi, mają być uregulowane w projekcie tzw. Kodeksu Gospodarowania Wnętrzem Górotworu (bywa też nazywany Kodeksem Ziemi). Ma on uporządkować dzisiejsze przepisy prawa geologicznego i górniczego, a także przepisy o ochronie zasobów strategicznych. Nad kodeksem pracuje Rada Gospodarowania Zasobami Ziemi, powołana w ubiegłym roku przy Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu

Z dokumentów programowych Rady, do których dotarła „Rzeczpospolita”, wynika, że kodeks ma kompleksowo regulować wszelkie działania człowieka w górotworze. To ostatnie pojęcie, dziś wprawdzie występujące w prawie geologicznym i górniczym, nie jest dokładnie zdefiniowane, ale taka definicja ma się pojawić i dotyczyć generalnie wszystkich zasobów wnętrza Ziemi. Kodeks ma zawierać regulacje w zakresie statusu i zasad lokowania w górotworze obiektów i budowli związanych z eksploatacją złóż kopalin i innych sposobów korzystania z górotworu. Chodzi o rozmaite zbiorniki, magazyny, obiekty turystyczne itp.

Reklama
Reklama

Nowe przepisy mają zawierać dwie podstawowe klauzule generalne. Pierwsza z nich to zasada, że z zasobów Ziemi można korzystać w takim zakresie i w taki sposób, który uwzględnia zarówno nieodnawialny, jak i odnawialny ich charakter oraz konieczność ochrony, zapewnienia dostępu do nich dla przyszłych pokoleń.

Po drugie, górotwór co do zasady będzie stanowił własność publiczną, czyli państwową. Skarbowi Państwa ma przysługiwać własność górnicza do wyodrębnionych części górotworu, którymi będzie gospodarował i rozporządzał na warunkach kodeksu.

Kodeks Ziemi. Trudna równowaga interesów podziemnych i naziemnych

Inną zasadą będzie zakaz czynienia z prawa do korzystania z górotworu użytku, który byłby sprzeczny z zasadami racjonalnej zrównoważonej gospodarki zasobami górotworu, a także wodami i powierzchnią Ziemi. Prawdopodobnie ta zasada będzie bardzo istotna w przypadkach, gdy podziemna działalność człowieka będzie miała znaczący wpływ na to, co jest ponad ziemią. Bo czasem interes społeczny może wymagać, by uruchomić kopalnię wbrew woli ludzi mieszkających nad cennymi złożami. To istotne zwłaszcza w kontekście obecnej polityki bezpieczeństwa surowcowego Unii Europejskiej, która zakłada, że kraje wspólnoty nie powinny importować więcej niż 65 proc. zużywanych w niej surowców mineralnych.

Czytaj więcej

Rząd chce ukrócić handel danymi z ksiąg wieczystych. Jest zapowiedź ustawy

Tworzony kodeks mógłby ułatwić praktyczne załatwianie tak trudnych społecznie spraw, jak przenosiny osiedli ludzkich w związku z ważnym społecznie interesem gospodarowania zasobami górotworu. Chodzi o sytuację taką jak np. w szwedzkim mieście Kiruna, znanym z wydobycia rud żelaza. Znaczna część złóż znajduje się tam pod terenem, gdzie jeszcze do niedawna znajdowało się centrum miasta. Po długotrwałych społecznych konsultacjach przeniesiono ten fragment miasta na wschód, by uwolnić miejsce na kopalnię. Mieszkańcy Kiruny mogli dostać od państwa darmowe mieszkania w nowym centrum lub sprzedać swoje nieruchomości po cenach wyższych od rynkowych. Efekty widać choćby na powszechnie dostępnych zdjęciach satelitarnych. Na terenie dawnego centrum miasta pozostała jeszcze stara siatka ulic, ale centrum znalazło się o około kilometra na wschód.

Na razie w Polsce przypadek Kiruny byłby trudny do powtórzenia. Mimo możliwości wywłaszczeń na cele publiczne, prawo własności jest na tyle silne, że nie zawsze uwzględnia konieczność prymatu interesu społecznego w uruchomieniu wydobycia minerałów i związanych z tym zmian na powierzchni.

Reklama
Reklama
Opinia dla "Rzeczpospolitej"
Prof. dr hab. Krzysztof Szamałek, dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego, przewodniczący Rady Gospodarowania Zasobami Ziemi

Kodeks Gospodarowania Wnętrzem Górotworu (Ziemi) ma być uporządkowaniem dotychczas istniejących przepisów dotyczących gospodarowania tym, co się znajduje pod powierzchnią Ziemi – nie tylko kopalinami, ale też podziemnymi przestrzeniami, ciepłem Ziemi czy wodami podziemnymi. Potrzeba takiego kompleksowego kodeksu wynika nie tylko z tego, że dotychczasowe prawo geologiczne i górnicze było wielokrotnie nowelizowane i stało się nieczytelne. Trzeba mieć świadomość, że wobec globalnego ocieplenia część działalności ludzi trzeba będzie „schować” pod powierzchnię i wykorzystywać podziemną przestrzeń bez kolizji interesów. Są też pomysły na zagospodarowanie nieczynnych kopalni, na przykład jako elektrowni szczytowo-pompowych. Występuje tam różnica poziomów nawet 600 metrów, czyli znacznie więcej niż w podobnych elektrowniach na powierzchni, to oznacza potencjalnie dużą moc takich jednostek. Zresztą kodeks powinien uregulować także to, co się dzieje na powierzchni, gdy chodzi o wykorzystanie zasobów podziemnych w interesie społecznym. Są miasta, jak np. Zawiercie, w okolicach którego znajdują się znaczne zasoby bogactw mineralnych (w tym przypadku rudy cynku i ołowiu), a nie można ich eksploatować, bo nie ma zgody społecznej. Nowe przepisy połączone z edukacją społeczną mogłyby ułatwić konstruktywny dialog połączony z kompensacjami na rzecz społeczności lokalnej i umożliwić nawet przenosiny części osiedli, by uruchomić tam kopalnie, gwarantując przy tym miejsca pracy w danym mieście na wiele dziesięcioleci.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie kwestie dotyczące własności zasobów pod ziemią ma uporządkować nowy Kodeks Ziemi?
  • Jak uregulowane będzie korzystanie z wnętrza górotworu?
  • Co stanowią fundamentalne klauzule Kodeksu Ziemi w zakresie zrównoważonego gospodarowania zasobami?
  • Jak Kodeks Ziemi może wpłynąć na równowagę interesów między użytkowaniem podziemnym a naziemnym?
  • Jakie wyzwania społeczne mogą być rozwiązane dzięki wdrożeniu nowego kodeksu, na przykład w kontekście przesiedleń mieszkańców?
  • Dlaczego przypadek szwedzkiego miasta Kiruna jest istotny w kontekście projektowanego Kodeksu Ziemi?
Pozostało jeszcze 91% artykułu

Jak głęboko może kopać w swoim gruncie właściciel działki, by np. skorzystać z ciepła zawartego wewnątrz Ziemi? Na ogół na tyle, na ile daje mu prawo w pozwoleniu budowlanym, czyli w każdym przypadku inaczej. Chyba że dokopie się do węgla czy rud metali, bo one są tzw. własnością górniczą Skarbu Państwa. Ale nie zawsze jest to takie oczywiste, bo dzisiejsze prawo geologiczne i górnicze, wielokrotnie nowelizowane, zawiera niejednoznaczne fragmenty.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo karne
Przegląd auta „na papierze”. Prawomocny wyrok dla diagnosty i kierowcy
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Praca, Emerytury i renty
Emerytury bezdzietnych kobiet. Czy petycja ma szansę zmienić prawo?
Sądy i trybunały
Co dalej z immunitetem Manowskiej? Sędziowie chcą zwołania Trybunału Stanu
Prawo drogowe
Prawo jazdy po 65. roku życia. Będą nowe przepisy w Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Prawo drogowe
Czy kolizja w trakcie egzaminu na prawo jazdy go unieważnia? Jest ważny wyrok NSA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Reklama
Reklama