Projekt ustawy, który w piątek ukazał się na stronie Rządowego Centrum Legislacji to realizacja jednego z postulatów zespołu ds. deregulacji kierowanego przez Rafała Brzoskę. Wskazywał on, iż obecnie procedura uzyskiwania zgody na usunięcie drzew z prywatnych posesji jest czasochłonna i - przy odwołaniach - może trwać nawet kilka miesięcy.
Zmieniony ma zostać art. 83f ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Zgodnie z nim organ, do którego zgłaszany jest zamiar usunięcia drzewa (najczęściej: wójt, burmistrz, prezydent miasta), po dokonaniu w terminie 21 dni od dnia zgłoszenia oględzin, może w terminie 14 dni od dnia oględzin, wnieść sprzeciw co do tego zamiaru. Usunięcie drzewa może nastąpić, jeżeli organ nie wniósł sprzeciwu w tym terminie. „Jeżeli zatem oględziny nie zostały przeprowadzone w instrukcyjnym terminie 21 dni, to termin do wniesienia sprzeciwu nie rozpoczyna biegu. To zaś może spowodować, że postępowania dotyczące usunięcia drzewa z nieruchomości stanowiącej własność osoby fizycznej, które są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej mogą się nadmiernie przedłużać” - czytamy w ocenie skutków regulacji.