Czy automatyczne przedłużenie umowy z konsumentem jest zgodne prawem

Przedsiębiorcy często zastrzegają w umowach z konsumentami, że po upływie „podstawowego” okresu obowiązywania ulegnie ona przedłużeniu. Pomimo powszechności takich klauzul kwestia, czy są one zgodne z prawem, wcale nie jest jednoznaczna.

Publikacja: 20.03.2015 06:00

Czy automatyczne przedłużenie umowy z konsumentem jest zgodne prawem

Foto: ROL

Klauzula prolongacyjna (po angielsku określana jako roll-over) polega na zastrzeżeniu, że po upływie czasu, na jaki umowa została zawarta, zostanie automatycznie przedłużona – na czas oznaczony lub nieoznaczony. Często pozostawia się przy tym klientowi możliwość przeciwdziałania przedłużeniu umowy poprzez złożenie oświadczenia woli w odpowiednim czasie. Zazwyczaj klient musi złożyć takie oświadczenie jeszcze przed upływem okresu, na jaki umowa została zawarta pierwotnie.

Co mówi prawo

W polskich przepisach nie sposób znaleźć wyartykułowanego wprost zakazu stosowania klauzul prolongacyjnych w umowach z konsumentami. Można wyprowadzić z tego wniosek, że zgodnie z obowiązującą zasadą swobody kontraktowania nie ma przeciwwskazań, aby w umowie z konsumentem zastrzec automatyczne przedłużenie umowy.

Specyfika umów z konsumentami polega jednak na tym, że postanowienie umowne – choćby na pierwszy rzut oka wydawało się zgodne z prawem – może zostać uznane za tzw. postanowienie niedozwolone (art. 3851 –3854 kodeksu cywilnego), a ponadto ich stosowanie może zostać zakwalifikowane jako nieuczciwa praktyka rynkowa (art. 4 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym). Czy są przesłanki, aby klauzulę automatycznie przedłużającą umowę uznać za postanowienie niedozwolone?

Ile jest czasu na wypowiedzenie

Przy odpowiedzi na tak zadane pytanie można posiłkować się treścią jednej z przykładowych „szarych" klauzul (czyli wymienionych w kodeksie cywilnym postanowień, które w razie wątpliwości uważa się za niedozwolone), zgodnie z którą niedozwolone są klauzule stanowiące, że umowa zawarta na czas oznaczony ulega przedłużeniu, o ile konsument, dla którego zastrzeżono rażąco krótki termin, nie złoży przeciwnego oświadczenia. Interpretując ten przepis a contrario, należałoby uznać za dopuszczalne postanowienia przewidujące automatyczne przedłużenie umowy, jeżeli konsument ma dostatecznie długi termin (nie może to być termin „rażąco krótki") na złożenie odpowiedniego oświadczenia („przeciwnego", tj. wyłączającego przedłużenie). Może tu chodzić o takie sytuacje, w których klient musi się wypowiedzieć co do przedłużenia w krótkim czasie po rozpoczęciu obowiązywania pierwotnej umowy, pod rygorem utraty prawa do wyłączenia takiego przedłużenia. Warto zauważyć, że przytoczona „szara klauzula" nie dokonuje przy tym rozróżnienia pomiędzy przedłużaniem umów na czas oznaczony i nieoznaczony – wypada zatem stwierdzić, że dopuszcza ona oba te warianty.

Sposób i przesłanki

Dodatkowo można zwrócić uwagę na przepisy ustawy o prawach konsumenta, które co prawda wprost nie odnoszą się do rozpatrywanych zagadnień, ale wśród informacji, jakie należy przekazać konsumentowi przed zawarciem umowy, wskazują informacje o czasie trwania umowy lub – gdy umowa zawarta jest na czas nieoznaczony lub ma ulegać automatycznemu przedłużeniu – o sposobie i przesłankach wypowiedzenia umowy. W sposób pośredni można wnioskować z przytoczonego przepisu, że również na gruncie ustawy o prawach konsumenta automatyczne przedłużanie umowy jest dopuszczalne – konieczne jest tylko poinformowanie klienta o sposobie i przesłankach wypowiedzenia umowy.

Wskazać zatem trzeba, że ustawodawca nie uznaje co do zasady klauzul roll-over za niedozwolone, opisuje jedynie pewne sytuacje, w których konkretna treść takich klauzul (np. rażąco krótki termin wypowiedzenia) czyniłyby je niedopuszczalnymi.

W czym jest problem

Tak więc nie istnieje żaden przepis, który wprost zabraniałby stosowania klauzul prolongacyjnych, co więcej – istnieją regulacje, które pośrednio potwierdzają ich dopuszczalność. W czym więc tkwi problem? Przede wszystkim wynika on z tego, że przepisy dotyczące klauzul abuzywnych pozostawiają Sądowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów i prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów daleko idącą swobodę w decydowaniu, jakie postanowienie umowne można uznać za niedozwolone.

Jest to szczególnie groźne dla przedsiębiorców, ponieważ mogą być oni zaskakiwani wyrokami zabraniającymi im stosowania określonych klauzul lub decyzjami, w których nakładane są na nich kary pieniężne za ich stosowanie.

W pierwszej kolejności można się odwołać do orzecznictwa prezesa UOKiK, który zajmował się co najmniej dwiema sprawami istotnymi z omawianego punktu widzenia – sprawą przeciwko Niezależnemu Operatorowi Międzystrefowemu sp. z o.o. (decyzja nr RKR-52/2013 z 30 grudnia 2013 r.) oraz sprawą przeciwko VECTRA SA (decyzja nr RWR 37/2014 z 4 grudnia 2014 r.). W obu tych sprawach prezes UOKiK uznał, że stosowanie zakwestionowanych klauzul prolongacyjnych stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, o jakiej mowa w art. 4 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Obie analizowane klauzule dotyczyły przedłużenia umowy na czas oznaczony, co nie pozostało bez wpływu na treść orzeczeń prezesa UOKiK.

Mimo że obie sprawy dotyczyły klauzul dość istotnie się od siebie różniących, uzasadnienia decyzji w dużej mierze są do siebie podobne, co może sygnalizować kształtowanie się swoistej linii orzeczniczej prezesa UOKiK dotyczącej klauzul roll-over.

Linia orzecznicza prezesa

W uzasadnieniach decyzji wskazano, że możliwość przedłużenia umowy o kolejny czas oznaczony powinna być alternatywą świadomie wybieraną przez konsumenta poprzez złożenie odpowiedniego oświadczenia woli. Konsument powinien mieć możliwość otrzymania od przedsiębiorcy propozycji przedłużenia umowy na kolejny czas określony oraz cennika opłat, w formie oferty, która może zostać przez konsumenta przyjęta albo odrzucona, natomiast w przypadku przyjęcia powinno dojść do podpisania przedłużenia umowy.

Konsument powinien mieć również prawo do uzyskania od przedsiębiorcy rzetelnej informacji o warunkach przedłużenia umowy, przekazanej w sposób niewprowadzający w błąd. Zdaniem prezesa UOKiK, w wyniku automatycznego przedłużenia umowy na taki sam czas oznaczony konsument nie ma możliwości zapoznania się z ofertą przedsiębiorcy i podjęcia świadomej decyzji o kontynuowaniu umowy.

Z tego wynika, że prezes UOKiK opowiada się raczej za konstruowaniem klauzul prolongacyjnych w opcji tzw. opt-in (co oznacza, że w celu przedłużenia umowy klient powinien złożyć odpowiednie oświadczenie), a nie w opcji opt-out (czyli zakładających „milczące" przedłużenie umowy). Nie jest to jednak kwestia zupełnie jednoznaczna – każdorazowo należy brać pod uwagę szeroko rozumiany pozytywny interes konsumenta w przedłużeniu umowy (milczące przedłużenie może się bowiem w określonych sytuacjach – np. przy zachowaniu przyznanych ulg i zniżek – opłacać konsumentowi).

Niewątpliwie należy zwrócić przy tym uwagę, że zdecydowanie mniejsze zastrzeżenia prezes UOKiK zgłasza wobec przedłużania umów na czas nieoznaczony niż na kolejny czas oznaczony. Jak bowiem wskazano w uzasadnieniu decyzji dotyczącej NOM sp. z o.o., „praktyka, która w sytuacji braku złożenia oświadczenia woli o kontynuowaniu umowy powoduje przedłużenie umowy na czas nieokreślony, nie jest uznawana za niedozwoloną z racji tego, że rozwiązanie umowy zawartej na czas nieokreślony nie pociąga za sobą konieczności uiszczania dodatkowych opłat". Wydaje się zatem, że z punktu widzenia orzecznictwa prezesa UOKiK automatyczne przedłużenie umowy na czas nieoznaczony jest względnie bezpiecznym rozwiązaniem.

Piotr Szwechłowicz, prawnik, Kancelaria Prawna Piszcz, Norek i Wspólnicy

Niezależnie od zapoznania się z decyzjami prezesa UOKiK przedsiębiorca, który planuje wprowadzenie klauzuli prolongacyjnej do stosowanego przez siebie wzorca umowy, powinien przeanalizować również treść podobnych postanowień wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zajmował się już wiele razy kwestią dopuszczalności klauzul automatycznie przedłużających umowę – zarówno na czas oznaczony, jak i nieoznaczony. Jako przykłady klauzul prolongacyjnych wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych można podać:

„Automatyczne przedłużenie na kolejne 12 miesięcy następuje z dniem zakończenia ważności poprzedniej umowy, pod warunkiem niezłożenia w tym dniu rezygnacji" (klauzula nr 634)

„Umowa zostaje zawarta na okres... roku, tj. do dnia... 2006 r. Po upływie tego terminu umowa ulega automatycznemu przedłużeniu na czas nieoznaczony (...), chyba że strony postanowią inaczej" (klauzula nr 1256)

„Umowa zostaje zawarta na okres... to jest do dnia... 2011 r. Jeżeli zamawiający nie wypowie umowy na 14 dni przed terminem jej wygaśnięcia, po tym terminie uważa się umowę za przedłużoną na następnych 12 miesięcy" (klauzula nr 5785)

Wyrok, na podstawie którego wpisano do rejestru klauzul niedozwolonych ostatnie z przytoczonych postanowień (XVII AmC 992/12), wymaga odrębnego omówienia, ponieważ w jego uzasadnieniu wyrażone zostały pewne zapatrywania natury ogólnej, znacznie wykraczające poza stanowisko dotychczas prezentowane przez sądy i prezesa UOKiK. W omawianym wyroku sąd zakwestionował samą konstrukcję automatycznego przedłużenia umowy – zarówno na czas oznaczony, jak i nieoznaczony, niezależnie od specyfiki danej umowy lub korzyści, jakie konsument mógłby uzyskać w wyniku automatycznego wydłużenia umowy. Sąd wyraził m.in. ocenę, że skoro konsument decyduje się na zawarcie umowy na czas oznaczony, to nie powinien być zobowiązywany do złożenia jakiegokolwiek oświadczenia w celu jej zakończenia. Nadto sąd uznał, że w umowach zawieranych z konsumentami na podstawie wzorca umownego niedopuszczalne jest automatyczne przedłużanie umowy zawartej na czas oznaczony, albowiem głównym celem takiego uregulowania jest wprowadzenie w błąd konsumenta co do czasu trwania umowy i nałożenie na niego obowiązku złożenia oświadczenia woli w razie, gdy nie chce przedłużenia czasu trwania umowy.

Takiego zapatrywania Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie sposób w pełni zaakceptować. Nie ma ono bowiem twardego oparcia w przepisach, przeciwnie – z przytoczonych na wstępie norm prawnych wynika, że ustawodawca przewidywał możliwość stosowania klauzul prolongacyjnych. Ponadto SOKiK za swoisty pewnik przyjął, że automatyczne przedłużenie umowy jest zawsze – w mniejszym lub większym stopniu – krzywdzące dla konsumenta, z czym nie można się zgodzić. Z łatwością można sobie bowiem wyobrazić sytuację, w której konsument zostałby niemile zaskoczony zaprzestaniem świadczenia przez przedsiębiorcę istotnych z punktu widzenia przeciętnego konsumenta usług, np. dostępu do internetu lub telewizji. Trzeba również pamiętać, że tak daleko idące stanowisko sądu nie zostało dotąd powtórzone w żadnym innym rozstrzygnięciu, w chwili obecnej należy je zatem uznać za odosobnione.

WNIOSEK

Przedsiębiorcy powinni pamiętać, że stosowanie klauzul typu roll-over w umowach z konsumentami jest obecnie rozwiązaniem ryzykownym. Przy konstruowaniu klauzuli prolongacyjnej, szczególnie zakładającej przedłużenie umowy na czas oznaczony, należy wziąć pod uwagę wiele czynników. Dodatkową komplikacją będzie dostosowanie treści takiego postanowienia umownego do specyfiki danej branży. Oczywiste jest bowiem, że inne korzyści klientowi może zaproponować np. operator sieci telekomunikacyjnej, a inne dostawca energii.

Klauzula prolongacyjna (po angielsku określana jako roll-over) polega na zastrzeżeniu, że po upływie czasu, na jaki umowa została zawarta, zostanie automatycznie przedłużona – na czas oznaczony lub nieoznaczony. Często pozostawia się przy tym klientowi możliwość przeciwdziałania przedłużeniu umowy poprzez złożenie oświadczenia woli w odpowiednim czasie. Zazwyczaj klient musi złożyć takie oświadczenie jeszcze przed upływem okresu, na jaki umowa została zawarta pierwotnie.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą