Niektóre wyroki Trybunału, choć i tak warto je przeczytać, jasno informują, że w stosowaniu prawa niekiedy, a może całkiem często, niczego uogólnić się nie da. Zresztą, formuła pytań prejudycjalnych całkiem dobrze pasuje do wniosku, że szczegółowe ustalenia muszą należeć do sądu krajowego. Który przecież zazwyczaj stanowi pointę wyroku wydawanego w tym trybie.
W sprawie C-354/134 chodziło o to, czy otyłość może stanowić przesłankę dyskryminacji pracownika. Stan faktyczny sprawy nasuwa literackiej wyobraźni skojarzenie ze sławnym i, prawdę mówiąc, mocno dołującym opowiadaniem Marii Konopnickiej „Miłosierdzie gminy". Rzecz jednak nie dzieje się w Szwajcarii, lecz w podobnym miejscu świata, czyli w Danii. I na szczęście w wieku XXI. Sprawozdawcą sprawy był, nawiasem mówiąc, Marek Safjan. Raczej trudna sprawa się trafiła panu profesorowi, bez wyraźnej mocy metaforycznej i generalizacyjnej.