Stanie się tak za sprawą znowelizowanej 5 września 2008 r. ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów (ustawa), która wejdzie w życie 11 stycznia przyszłego roku ([link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=286275]DzU nr 180, poz. 1113[/link]). W dalszym ciągu będzie on obejmował instrumenty finansowe zapisane na rachunku papierów wartościowych lub innym rachunku w rozumieniu [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=179231]ustawy z 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi[/link] (art. 22 ust. 1 pkt 1), a także rzeczy występujące powszechnie w obrocie towarowym (art. 22 ust. 1 pkt 2).
[srodtytul]Dla potrzeb obrotu[/srodtytul]
Zgodnie natomiast z nowym brzmieniem art. 22 ust. 1 pkt 3 przejęcie przez zastawnika na własność przedmiotu zastawu rejestrowego dopuszczalne będzie nie tylko, jak dotąd, gdy wartość przedmiotu zastawu została ściśle oznaczona w umowie zastawniczej (dalej: umowa), ale także wtedy, gdy strony w umowie określiły sposób ustalenia jego wartości. Ponadto wyraźnie wskazano, że możliwość ta dotyczy – oprócz rzeczy, wierzytelności i praw – także zbiorów rzeczy lub praw stanowiących całość gospodarczą.
Zmiana ta wychodzi naprzeciw potrzebom obrotu. Literalna wykładnia dotychczasowego przepisu uniemożliwiała przejęcie składników majątkowych (innych niż instrumenty finansowe zapisane na rachunkach oraz rzeczy występujące powszechnie w obrocie towarowym), których wartość ulegała zmianom w trakcie istnienia umowy. Chcąc się uchronić przed negatywnymi tego skutkami, nierzadko w umowie określano zupełnie oderwane od realiów gospodarczych wartości przedmiotu zastawu, np. wartość przejęcia udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością o wartości nominalnej 500 zł określano na 1 zł. Równocześnie, by nie naruszyć interesu ekonomicznego zastawcy, strony zawierały odrębną umowę, nieujawnioną w sądzie rejestrowym weryfikującym wnioski o wpis do rejestru zastawów, na mocy której przejęte przedmioty zastawów miały być przez zastawnika sprzedawane, a uzyskane ze sprzedaży środki zaliczane na poczet spłaty wierzytelności zabezpieczonej zastawem.
Taką praktykę uznawano za dopuszczalną, twierdząc, że sprzedaż po przejęciu nie stanowi już sposobu zaspokojenia zastawnika z przedmiotu zastawu, gdyż realizacja jego uprawnień w trybie ustawy została zakończona już w momencie przejęcia, a dodatkowe porozumienie stron stanowi wyraz swobody umów i nie podlega rygorom ustawy. Założenie takie było nieodzowne, gdyż zgodnie z ustawą zaspokojenie w trybie sprzedaży może się odbyć wyłącznie w drodze przetargu publicznego.