W sytuacji osłabienia gospodarczego i koniunktury niesprzyjającej rozwojowi przedsiębiorczości rzeczą naturalną jest szukanie przez przedsiębiorców oszczędności. Skutki tych działań dotyczą m.in. szeroko pojętej sfery związanej z zatrudnieniem. Powszechnym zjawiskiem stało się zatrudnianie nie na podstawie stosunku pracy, który powinien stanowić wzorzec zatrudnienia, lecz na podstawie niestabilnych rozwiązań elastycznych – często balansujących czy nawet omijających przepisy.
Podstawa zatrudnienia
W typowych sytuacjach najbardziej pożądaną formą zatrudnienia z punktu widzenia interesu pracownika jest ta, która opiera się na stosunku pracy. Na tej podstawie pracownik zobowiązuje się do świadczenia pracy dobrowolnie podporządkowanej na rzecz pracodawcy w miejscu i czasie przez niego ustalonym, a pracodawca ma obowiązek zatrudniać go za wynagrodzeniem.
Problem w tym, że część pracobiorców świadczących pracę w warunkach właściwych dla stosunku pracy zostaje zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Taka praktyka daje zlecającemu wysoki poziom w zakresie nadzoru i kierownictwa nad pracownikiem, typowy dla stosunku pracy, a zatrudnionemu – żadnych pracowniczych przywilejów.
Koniunktura społeczno-gospodarcza oraz szukanie oszczędności przez oferujących pracę sprzyja też powstawaniu zjawiska zwanego szarą strefą. Wprawdzie nie ma legalnej definicji tego zjawiska, ale przyjmuje się, że stanowi ono obszar gospodarki pozostający poza kontrolą państwową, z którego dochody są w całości lub w części ukrywane przed właściwymi instytucjami.
Do znamion charakterystycznych dla szarej strefy w zakresie zatrudnienia zalicza się tzw. praca na czarno, która ma na celu uniknięcie obciążeń finansowych – podatków czy składek. Praca na czarno, zwana również nierejestrowaną, to patologia zarówno w wymiarze społecznym, jak i gospodarczym. Pracujący na czarno nie są objęci ochronnymi normami prawa pracy. Pozbawieni są też możliwości nabycia uprawnień do świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych. Praca nierejestrowana związana z nielegalną redukcją kosztów zatrudniania ma ponadto zgubne skutki z punktu widzenia uczciwej konkurencji.