Odszkodowania za niezatrudnienie pracownika zwolnionego wcześniej z tego samego stanowiska - wyrok SN

Wysokość odszkodowania może zostać ograniczona poprzez odniesienie się do okresu zatrudnienia jedynie wtedy, gdy da się go dokładnie i pewnie określić (np. w razie likwidacji zakładu pracy). Ustalenie tego okresu – a w konsekwencji wysokości odszkodowania – jedynie hipotetycznie, nie jest uzasadnione.

Publikacja: 31.08.2017 00:01

Odszkodowania za niezatrudnienie pracownika zwolnionego wcześniej z tego samego stanowiska - wyrok SN

Foto: Fotolia.com

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 6 grudnia 2016 r. (II PK 254/15).

W tej sprawie powódka była zatrudniona na stanowisku specjalisty w centrum kadr i płac. Jej umowa o pracę rozwiązała się 31 lipca 2012 r. na mocy porozumienia stron z przyczyn niedotyczących pracownika. W zakładzie obowiązywało zawarte między pracodawcą a związkami zawodowymi porozumienie w sprawie zasad stosowanych przy rozwiązywaniu z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Na jego podstawie pracodawca miał obowiązek przyjąć do pracy zwolnioną osobę w razie ponownego zatrudniania pracowników w tej samej grupie zawodowej, w której była ona zatrudniona, jeżeli zgłosi zamiar podjęcia pracy w ciągu roku od dnia rozwiązania umowy. Pracodawca miał ponownie zatrudnić pracownika w ciągu 15 miesięcy od dnia rozwiązania z nim stosunku pracy w ramach zwolnienia z przyczyn niedotyczących pracownika.

W styczniu 2013 r. pracodawca umieścił ofertę pracy na stanowisku specjalisty ds. obsługi kadrowej. Kilka dni później powódka aplikowała na nią i wzięła udział w postępowaniu rekrutacyjnym. Nie została jednak zatrudniona z uwagi na brak kwalifikacji i umiejętności biegłego poruszania się po aplikacjach informatycznych. Zakres obowiązków na stanowisku specjalisty ds. obsługi kadrowej był zbliżony do tych, jakie powódka wykonywała na stanowisku specjalisty w centrum kadr i płac; odmienny był natomiast sposób ich realizowania. Wykorzystywane miały być systemy informatyczne oraz programy, których kobieta wcześniej nie obsługiwała. Ponadto większa była liczba pracowników do obsługi przypisanych do jednego specjalisty ds. obsługi kadrowej.

W tym stanie faktycznym powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz odszkodowania za szkodę wyrządzoną wskutek braku ponownego jej zatrudnienia. Sąd rejonowy zasądził na jej rzecz odszkodowanie, jednak w wysokości niższej niż żądana przez kobietę. W pozostałym zakresie oddalił powództwo. Sąd okręgowy oddalił apelację powódki.

Na skutek skargi kasacyjnej, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok sądu okręgowego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania.

Komentarz eksperta

Alicja Pawelec, radca prawny w Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy sp.k.

Dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy zasadnicze znaczenie miały dwie kwestie. Pierwsza z nich dotyczyła obowiązku pracodawcy ponownego zatrudnienia zwolnionej osoby z przyczyn niedotyczących pracowników, jeżeli pracodawca zamierzał ponownie zatrudniać w tej samej grupie zawodowej. Czy w takiej sytuacji pracownik aplikujący na stanowisko pracy z tej samej grupy zawodowej ma obowiązek przechodzenia przez proces rekrutacyjny i czy jego wynik może być dla niego negatywny? Czy może obowiązek zatrudnienia pracownika wcześniej zwolnionego istnieje niezależnie od wyniku procesu rekrutacyjnego, czyli jest bezwzględnym obowiązkiem pracodawcy?

Druga kwestia sprowadzała się do rozstrzygnięcia o wysokości dochodzonego odszkodowania w związku z niezatrudnieniem powódki.

Odnośnie pierwszego zagadnienia sądy zasadnie i bezsprzecznie przyznały powódce prawo do zatrudnienia na wolnym stanowisku pracy. Pracodawca rozpoczął bowiem zatrudnienia w tej samej grupie zawodowej, do której należało uprzednio stanowisko kobiety. Prawo to przysługiwało jej niezależnie od posiadanych kompetencji i wyniku ich porównania z innymi kandydatkami na to stanowisko. Powódka miała pierwszeństwo zatrudnienia, co wynikało z samego tylko wniosku o ponowne zatrudnienie w tej samej grupie zawodowej, w której zatrudniał ją poprzednio pracodawca.

Sąd rejonowy i sąd okręgowy – również jednakowo, choć błędnie – odniosły się do wysokości roszczenia powódki. Mimo że uznały, iż pracodawca w związku z niezatrudnieniem kobiety odpowiadał za szkodę rzeczywistą oraz utracone korzyści, to zdaniem sądów obu instancji podstawą do ustalenia pewnego okresu, w którym szkoda wystąpiła w wyniku niezatrudnienia powódki, powinien stanowić okres czterech miesięcy. Okres ten liczono od dnia zatrudnienia pierwszego specjalisty ds. obsługi kadrowej do dnia możliwego wypowiedzenia powódce umowy o pracę, co mogło nastąpić zaraz po nawiązaniu stosunku pracy przy założeniu obowiązywania 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Mając bowiem na uwadze niespełnienie przez kobietę wymogów do zajmowania stanowiska specjalisty ds. obsługi kadrowej, w szczególności w zakresie obsługi programów informatycznych, po jej zatrudnieniu mogły mieć miejsce sytuacje, które zaważyłyby na losach stosunku pracy.

Nie można jednak podzielić poglądu obu tych sądów w zakresie sposobu ustalenia pewnego okresu, za który powódce należało się odszkodowanie. Stwierdzając, że powódka w sposób graniczący z pewnością powinna wykazać okres zatrudnienia, za który należy się jej odszkodowanie, same w swoich rozstrzygnięciach odwołały się do sytuacji hipotetycznego zwolnienia kobiety po jej ponownym zatrudnieniu, przy uznaniu prawdopodobnym niezadowolenia pracodawcy z jakości świadczonej pracy. Ten błąd w rozumowaniu sądów zauważył Sąd Najwyższy, który wskazał, iż przy ustalaniu normalnego związku przyczynowego niedopuszczalne jest odwoływanie się do niesprawdzalnej w rzeczywistości sytuacji hipotetycznej. Odniesienie wysokości odszkodowania do okresu zatrudnienia byłoby możliwe jedynie wówczas, gdyby ustalenie okresu zatrudnienia było sprawdzalnie pewne, co mogłoby mieć miejsce np. w przypadku likwidacji stanowiska pracy. Z tych też względów zasadne stało się uchylenie wyroku sądu okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 6 grudnia 2016 r. (II PK 254/15).

W tej sprawie powódka była zatrudniona na stanowisku specjalisty w centrum kadr i płac. Jej umowa o pracę rozwiązała się 31 lipca 2012 r. na mocy porozumienia stron z przyczyn niedotyczących pracownika. W zakładzie obowiązywało zawarte między pracodawcą a związkami zawodowymi porozumienie w sprawie zasad stosowanych przy rozwiązywaniu z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Na jego podstawie pracodawca miał obowiązek przyjąć do pracy zwolnioną osobę w razie ponownego zatrudniania pracowników w tej samej grupie zawodowej, w której była ona zatrudniona, jeżeli zgłosi zamiar podjęcia pracy w ciągu roku od dnia rozwiązania umowy. Pracodawca miał ponownie zatrudnić pracownika w ciągu 15 miesięcy od dnia rozwiązania z nim stosunku pracy w ramach zwolnienia z przyczyn niedotyczących pracownika.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej