Liberalizacji spodziewano się od pewnego czasu, bo miała pomóc firmom i złagodzić ograniczenia w transferze kapitału z kraju po zaostrzeniu polityki dewizowej przez władze w Kijowie zaraz po inwazji Rosji. W pierwszym roku wojny gospodarka Ukrainy zmalała o jedną trzecią — podał Reuter.
Ukraina znosi ograniczenia walutowe w imporcie towarów i usług
Zgodnie z nowymi przepisami w ramach największej liberalizacji od początku wojny, rozpowszechnionymi w mediach społecznościowych, zostaną zniesione ograniczenia walutowe w imporcie towarów i usług, będą złagodzone ograniczenia w spłacie nowych pożyczek zaciągniętych zagranicą, podobnie zmaleją ograniczenia w transferach dewiz przedstawicielstw firm zagranicznych do firm matek. Nowe przepisy pozwolą także — od 13 maja — firmom „repatriować” nowe dywidendy.
Bank wyjaśnił w komunikacie, że podjął te działania po należytym wzięciu pod uwagę niezbędnych warunków wstępnych. „Staranna analiza potwierdza, że zmiany nie powinny stwarzać dodatkowych zagrożeń dla stabilizacji finansowej w skali makro i stabilizacji rynku dewizowego” — stwierdził. W tych zmianach uwzględniono najnowsze prognozy makroekonomiczne, dotyczące także utrzymania rezerw walut zagranicznych na poziomie zbliżonym do obecnych 43-44 mld dolarów.
Kijów pomaga ukraińskim firmom
Prezes banku centralnego, Andrij Pyszny stwierdził we wpisie na Facebooku, że te działania są „bardzo namacalnym krokiem”, który zapewni firmom „możliwości wejścia na nowe rynki albo przyciągnięcia inwestycji. Ten krok wraz z innymi działaniami powinien pozwolić ukraińskim firmom +oddychać pełnym potencjałem+ i promować zaangażowanie prywatnego kapitału w odbudowie gospodarki”.
W ubiegłym roku gospodarka Ukrainy wzmocniona pomocą finansową zachodnich partnerów osiągnęła wzrost o 5,3 proc., a według prognoz w tym roku zanotuje wzrost o 3 proc.